Coś ostanio nie pasuje mi w ogrodzie... mało cierpliwy jestem może to dlatego, że w tym roku wyjątkowo słabo rosną mi żurawki... gdzieś z 30 odmian to jakaś porażka... strasznie to irytujące, będzie trzeba przesadzić. Głównie na jednej rabacie gdzie grasuje paskudna szara gąsienica i zjada mi liściory, a wiosną mróz uszkodził młode liście przez co nie potrafią się zebrać. Oczywiście w ziemi siedzą mocno jeżeli o to chodzi.
pomijam fakt, że zamawiane żurawki i liliowce nadal nie przyszły co już mnie bardzo denerwuje.
Zrobiłem sporor zdjęć, ale jakoś nie wyszły, ewidentnie mam zły dzień
Szału to nie robi i do zmiany na jesień. Ktoś wyrwał mi bluszcz zza trzmieliny... nikt oczywiście się nie przyznał.
Widać posadzoną trzmieline. Nie wiem co posadzić w tym pustym polu w łezce z bukszpanu... jakoś trzmielina po całości mnie nie przekonuje