Łukaszu, tak jak pisze Danusia, niektóre odmiany są bardziej oporne na krzyżowanie. Właściwie to chyba nie każda z każdą. Ja np. zapylam 5 lub 6 kwiatów tej samej odmiany innymi odmianami, każdy kwiat inną i tylko 1 zawiąże torebkę nasienną. I to co pisał Mariusz, zostaw kwiaty w spokoju. Nie będzie to ładnie wyglądało, te przekwitające kwiaty szpecą, no cóż ale tak być musi. A mus to mus.
Moja siewka to na pewno Darla Anita, tylko nie wiem z czym

W tym roku to chociaż matki sobie popiszę, a ojców będę się domyślać
Pozdrawiam i czekam na relacje z bycia pszczółką.
Może masz ciekawe imię dla mojego liliowca ?