Łukaszu , bardzo ładne zdjęcia pokazujesz
A ja dzielę żurawki. Powiedz mi czy jestem normalna

Liczę, że moje żurawki kiedyś takie cudne będą

Łukasz pięknie masz !!!

kolejny już raz powiem, że robisz obłędne fotki

pozdrówka z deszczowego Podkarpacia

Luki napisał(a)

Basiu nie pamiętam już gdzie kupowałem bo rośnie u mnie od 4 lat. Kwitnie bardzo długo, nawet i dwa miesiące. Cały czas pokazują się nowe kwiatostany. Szybko się rozrasta to i sadzonke dla Ciebie zrobie

Chętnie przyjmę i odwdzięczę się tym, co sobie u mnie wybierzesz

Paweł każda z żurawek w jednobarwnej lini jest też w innych miejscach Namiaryna sklep prześle na pw

Agnieszko dziękuje. Wiesz ja też dziele, ale chyba chodzi Ci o to, że teraz dzilisz Ja o tej porz bym tego nie robił, tylko z odrywanych krótkopędów co robie przez całe lato, ale wykopywanie całej kępy i podział to nie najlepszy pomysł, chcociaż i tak powinien skończyć się powodzeniem

Bogda większośc moich żurawek z tego samego źródła bardzo szybko przyrastają

Agato dziękuje za miłe słowa. Wiesz jak to jest z tym pięknie ja widze znacznie więcej i to mniej pięknych miejsc
Również pozsrawiam.

Basiu odwdzięczanie nieptrzebne, ale jak mi coś w oko wpadnie to zapytam

Łukasz, ależ dziękowałeś pięknym wpisem! Wystarczy "satis" - jak mówią Rzymianie starożytni.

Luki napisał(a)

Rozchodnik 'przypadek' bardzo przypadł mi do gustu

ależ wspaniałe zestawienie kolorystyczne!
Łukasz, w ogóle to chciałam zauważyć, że wszystko masz jak spod igły, równiutko, idealnie, czysto

Aleś ty skromny, lilie ponad 2m i tyle kwiatów na nich! szok, jak zakwitną, będzie szał żurawki tez sliczne są

Łukasz możesz obrastać w piórka, z takim ogrodem - śmiało . Ja już bym obrosła . Pozdrawiam

Ewo wiem wiem, ale zawsze to grzecniej podziękować nażywo jak jest okazja no ale ja gapa jestem.

Agato bardzo dziękuje, zasteaiwnie wyszło przypadkie, ale jestem zadowolony.
Porządek bo zdjęcia robione 2 dni po kosezniu, kancikowaniu, pieleniu i nyych czynnościach porządkowych

Irenko będzie szął pogoda się poprawiła i już widać jak wszystko ruszy z kopyta przetrzymane w niskich temperaturach

Kasiu jak już mam obrastać w piórka to najwcześniej za dwa lata o ile uda mi się zrealizować wszystkie plany... oczywiście jeżeli wszystko się uda, będzie odpowiednie zwięczenie pracy ale w tym roku to jeszcze tajemnica.