Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Luki 22:05, 03 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Agnieszko uwierz mi gleba szału nie robi, jedynie mkolor wilgotnej ziemi jest bardzo ładny, jęzeli można w ogóle tak o glebie się wypowiadać Rabaty przerabiane kilka razy mają jednak troszeczke lepszą glebe dzięki ciągłemu dosypywaniu nowej.

Marzenko a wiesz jak z nich dumny jestem, chociaż dzisiaj chciałem azali wyrzucić bo już miałem dośc ich ciągłego przymierzania i przekładania

Jagodomój jałowiec miał z 2 i pół metra średnicy i do tego wplątany w płot.
Na miniaturki to narzekać nie będę wązne, że odbrze i zdrowo rosną, mam nadzieję, że przesadzenie dobrze zniosą
No, a nowa rabat tak na prawde jest takim miejsce gdzie zgromadziłem rośliny, które jeszcze chciałem koniecznie mieć, troszke bałąganik wyszedł, ale jakoś to się trzyma

Elu moje azalie to chyba 20 kilo miały, a gdy pzenosiłem je z 15 raz to przybierały na wadze
Ja to bym się do tych Gliwic skoczył bardzo chętnie
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Kindzia 22:24, 03 wrz 2014


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Skąd Ty Chłopie zapał do takiej roboty bierzesz na koniec sezonu??? Się pytam??? Mnie wszystkie chęci opuściły...może do Ciebie uciekły???

Zdrowiutkie masz te rośliny, jędrne...mój Alfred coś się zażółcił trochę...zobaczę jak teraz wygląda, czy pomocy szukać mu trzeba...

Teraz w sobotę znowu jedną żurawkę wywaliłam...bez opuchlaka była...to chyba jednak to świństwo inne, o którym pisałeś ostatnio u mnie...Kasia mi marmoladki z ZG przywiezie, posadzę w nową ziemię, może się uchowają teraz.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Luki 22:33, 03 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Wczorj zbyt wiele nie zrobiłem to i fotek nie było.
Dzisiaj z samego rana zacząłem przekłądać kostke... co się przy tym namarudziłem, musiałem sobie puścić uspokajające ballady przez słuchawki bo młotki w moich rękach były dzisiaj niebezpiecznym narzędziem


Widać jak te... nie powem co miałęm na myśli zmieniają się w łagodne linie
Na zdjęciu rośliny nadal nie posadzone... w doniczkach stoją roplenice... czy będą tutaj rosły to nie wiem.



Tyle rabatki przybyło


Kostka skończona po kilku godzinach znienawidzonej już czynności

____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 22:43, 03 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Z tymi azaliami wybitnie się namęczyłem, przestawiałem i obracałem chyba z 15 razy, a bardzo cięzkie były. Posadzone są dośc gęsto (o 70cm rozsunięte niż na początku) ale będę je ciachał... mają stworzuć zieloną ściane, jako pojedyńcze krzewy są abyt rozlazłe


I ostatni rodek posadzony, mają teraz kilka razy więcej miejsca, a na dodatek jeden pójdzie w inne miejsce... w sumie ten co mi został nawet mi się nie podoba.


Teraz gwóźdź programu... zapomniałem mu zrobić zdjęcia na samym początku bez cięcia, po wizycie u fryzjera...

... mam stożka cisowego o żółtym zabarwieniu igieł no troszeczke mu brakuje na szczycie, ale nadrobi w przyszłym roku i będzie idealny

____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 22:53, 03 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Na tym skończyłem sadzenie dzisiaj, zostały teraz wypełniacze, ale było trzeb skosić trawnik i obsadzić donice u siostry.
Już powoli widać za trzmieliną bluscz, mam nadzieję na mocne przyrosty w przyszłym rkou



WAŻNE... na lewo od wysokiego cisa trzeba sobie wyobrazić płot pokryty bluszczem na którego tle będzie miskant Variegatus, i jedno i drugie już posadzone, ale niestety nie zdobyłem dużcy trawek tylko małe sadzonki... będzie trzeba poczekać do przyszłego roku.





Ponad regulaminowa fotka
Tutaj aż prosi się aby ułożyć kostke na nowo w takiej lini, ale wybitnie już mi się nie chce

____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
leon60 23:00, 03 wrz 2014


Dołączył: 04 maj 2013
Posty: 20181
Dobra robota ! Stożek cisowy super i coś czuję, że Ty tą linię rabaty niedługo przerobisz
____________________
Ola - Moja codzienność *** Wizytówka
bartek_luberda 08:05, 04 wrz 2014


Dołączył: 03 mar 2013
Posty: 2542
I te żurawki cudne
____________________
Ogródeczek
iwonadm 08:26, 04 wrz 2014


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
bajka trwa
____________________
Iwona ogrodowe-przygody
dorciabe 08:44, 04 wrz 2014


Dołączył: 08 sie 2013
Posty: 2966
Jaki ładny stożek cisowy, skąd siem zapytowywyje bierzesz takie cukiereczki ?
____________________
Dorota - Mój nowy stary ogród
Luki 09:11, 04 wrz 2014


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Kasiu zapał na ogromnym wykończeniu, praktycz ie codziennie mam jakąś robote do zrobienia nie tylko w ogrodzie i powoli mam dosyć, aż sam nie wierze, że to powiem może jak się studiowanie znowu rozpocznie to odpoczne
Bardzo możliwe, że jakaś slaba partia żurawek się trafiła i to nawet mogło wyjśc na poziomie sadzonek z in vitro... kto wie, ale wiem, że ostatnio Vitroflora padła troszke z jakością.

Olu będę dzielił te żurawki i wypadałoby zmienić tą kostke, ale nie wiem czy będzie mi się chciało, na pewno będę to musiał zrobić podczas nieobecności domowników... stawianie przed faktem dokonanym jest najskuteczniejsze

Beato, Iwono

Dorcia jak przez kilka lat kupowało się co popadnie, sadziło co popadnie to teraz muszę to wykorzystywać w takich momentach jednak żałuje, że nie posadziłem np więcej takich cisów, bo nikt chyba nie ma takiego stożka za 12zł
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies