Gosiu wyobraziłem sobie jak siedze w pociągu z 6 cisami i dwoma trzmielinami

haha z uśmiechem pójde spać. Nie chce też nikomu problemu robić z przewożeniem roślin bo to jednak troszke zamieszania. Myśle cięzko co z tym fantem zrobić... w sumie do soboty ewentualnie miałbym czas hmmm, cięzka sprawa

Gdybym jednak sę zdecydował to z zawilcami nie będzie problemu... tylko mam nadzieeję, że nie spakowali mi ich na targi i wszystkiego nie sprzedali bo teraz ładnie kwitną, a dużo ich nie mieli.
Agnieszko dzisiaj troszke lepiej z praca mi poszło bo ostatnio na bardzo zwolnionych obrotach pracuje, normalnie zrobiłbym o wiele więcej, ale to już chyba pora roku nas tak spowalnia
Jolu tak brzmi, że dużo zrobiłem, ale wcale tego tak sporo nie było, bynajmniej nie robiłęm nic w pośpiechu
Ewo ale coś o trzmilinach wyczytałaś

masz usprawiedliwienie bo wiosną rzeczywiście ptrzebowałem trzmieliny, ale już rośnie
Magdo takie dni trzeba wykorzystywać tym bardziej przy bezchmurnym niebie

No i następna

no i gdzie tak krytyka... chociaż jakaś malutka konstruktywna