Olu na szybko zobaczyłem wątek, ale muszę go przeczytać dokładnie bo bardzo mnie zaciekawił no i postaram się doradzić, ale to wieczorem bo teraz musze uciekać
Kasiu u mnie tych warzyw tyle co wcale, ale tak to już jest
Wyjazd po berberysy zawsze można połączyć z odwiedzinami. Będzie przyjemne z pożytecznym

a na wiosne na pewno będzie jakaś okazja
Iwonko to ja bardzo jestem ciekaw tych róż. Teraz pozdrawiam i uciekam
Justyno wieczorem zobacze i postaram się odgadnąć
Kasiu no widzisz zdjęcia udało mi się zrobić w obrym momencie, bo to miejsce poza warzywnikiem to ogrodowe zaplecze, czyli jak są jakieś prace to wszystko zawalone wiadrami doniczkami i innym niezbędnym graciarstwem. Później sprzątam i tak w kółko, a w tym roku to chyba z 20 razy musiałem tam porządkować, a wiosną to był armagedon bo jeszcze było trzeba trawnika się pozbyć i wielu innych rzeczy. W przyszłym roku mam nadzieję będzie troszke czyściej i mini Wojsławice bedą efektowniej kwitły