Tak wygląda teraz mooja Pissardi, i rzeczka szafirkowa.



Zdjęć z dalszej perspektywy jeszcze nie będzie bo co ja mam pokazywać

to (resztki tulipanów, reszta wygniła)


lub co gorsza to (UWAGA drastyczne widoki)
Swoją drogą ta rabata idzie do likwidacji, no i przy okazji tak wygląda podwórko po zeszłorocznych wykopkach kanalizacyjnych.


Najpierw muszę się uwinąć z roślinami, poźniej się tym zajmę z wielką niechęcią i co najmniej rok będę musiał na to patrzeć. W innych miejscach trawnik w opłakanym stanie

Sebek wcale nie taki prosty ten kancik, robiony szybko i na oko

Pissardi od zeszłego roku tak wystrzeliły?? Przewidujesz cięcie w tym roku?

Łukasz, zakupy superowe.....poczekam na fotki z sadzenia......ciesz się, że znowu masz o czym myśleć, plany nowe robić.....tworzenie to miła sprawa

Piękna ta Twoja Gienia Tak samo jak rabaty z czosnakami i inne cuda które pokazałeś

Paweł to akurat Pissardi sadzona wiosną 2014 z odkrytym korzeniem, czyli ma dwa lata. W tym roku będę ciąć zapewne za tydzień jak pogoda dopisze. Nigry z bylinowej zeszłoroczne obfocę, chociaż niewiele ustępują tej przy gospodarczym

Jolu fotki po sadzeniu w drugim wątku bo do tego były przeznaczone, moja tylko Genia była

Ilono jestem z niej zadowolony, będzie rosła w przedogródku i liczę, że będzie jej tam dobrze, a na pewno ciepło

Zakupy wypasione.Pracy w przed ogródku nie zazdroszczę i z niecierpliwością czekam na efekty.

Agato no w przedogródku też nie przepadam pracować, a teraz stresik co mi wyjdzie jeszcze dochodzi



Strasznie mi przeszkadza brak powiadomień i mam nadzieję, że szybko wrócą

Luki napisał(a)

Wybaczcie, pierwszy raz mi się to zdarzyło, usnąłem przytulony do laptopa chcąc dodać zdjęcia dobrze, że mega długi post z czymś mniej więcej takim "dshbczhujbfdz.;',zc" się nie dodał

Taki post to byłaby gratka dla łamaczy szyfrów. Mam takie same siewki i też podejrzewam, a w zasadzie jestem pewna że to werbena, bo tylko ona mogła mi się w tym miejscu wysiać srylionowo. Różyczki mają już ładniutkie listeczki. Gienia, ach ta Gienia, ma kobieta w sobie czaru moc. Kusi, oj kusi... Na nowej rabatce linia trawnika również mnie powaliła, no idealnie.

Łukasz jeszcze pozwolę sobie prosić o poradę żurawkową. Kupiłam w zeszłym roku odmianę Buttered Rum, ładne sadzonki, pięknie się rozrosły, doskonale zniosły słońce i upały. Teraz jeszcze w ogóle ich nie widać, nic a nic. Myślisz, że diabli je wzięli, czy jeszcze jest szansa że odbiją?