Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodowa przygoda Łukasza :)

Ogrodowa przygoda Łukasza :)

wiunia 09:35, 23 kwi 2016


Dołączył: 21 wrz 2012
Posty: 4422
Kindzia napisał(a)
Łukasz, nie stresuj się! Każdego z nas dopadają czarne myśli...ja już chciałam wszystko zaorać i trawą obsiać. Tak mi się dzieje jak czas goni, a ogrom roboty mnie przerasta. Dzielę sobie wtedy robotę na mniejsze działki i przełykam jakoś A potem przechodzi i zadowolenie wraca
Żurawki wywaliłam z krewetami ze skarpy, a też tam sporo rosło...40 sztuk. Przy okazji mi wszystkie pierwiosnki paskudy pędrakowe zrżarły, najbardziej mi kolekcji ząbkowanych żal Trudno...
Ale rabaty do rozkładania nawodnienia mam gotowe i wreszcie wór z pleców zwaliłam A męczyło mnie okropnie...
Czekam na Ciebie w poniedziałek, jak Ci się uda zrobić dla mnie zakupy, będę szczęśliwa, jak nie, przez internet zamówię i też będzie dobrze Mam naturę martwiącą się na zapas, teraz się martwię deszczową prognozą właśnie na ten poniedziałek (!!!) i jak my ten żywopłot posadzimy...Kasia mówi, że na kozetkę się do psychiatry nadaję...
Ale Ci powieść napisałam, ale mam nadzieję, że teraz już Ci lepiej na duszy, jak wiesz, że jest więcej takich wariatów jak Ty



Jest więcej... zapisuję się na listę ale uszy do góry, kto da radę jak nie my
Pozdrawiam serdecznie!
____________________
Ukojenie dla zmysłów.....taki ma być mój ogródek
Luki 20:58, 23 kwi 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Agnieszko u mnie codziennie lekki morzik bliski zera i codziennie jak zjawa po ogrodzie latam, w sumię znów muszę się zebrać i po okrywać.
W przedogródku szału nie będzie, więc nie ma się na co nastawiać, ale na razie to on na mnie czeka i na mój czas, którego ostatnio mało. Może jutro jakieś robocze foto będzie

Irenko napatrzeć się na nią nie mogę, ale na razie grzeję się w garażu bo nie mam torfu i przymrozki są w nocy, a chciałbym się nacieszyć kwiatami ten pierwszy raz

Gosiu gdzie mam szukać bo nie masz podpisu w stopce

Kasiu moja stipa czeka na mnie nieustannie nie mam nawet kiedy usiąść i popikować, ale powiedziałem sobie, że jutro, albo wcale. Jeżeli się uda to akurat będzie miała ze 3-4 tygodnie czasu na lepsze korzonki Zdjęcia zrobię i nawet już wcześniej dla Ciebie zrobiłem, ale wszystko rozmyte mi wyszło i nie powtórzyłem.

Wiolu odpisałem na wiadomość
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
Luki 21:04, 23 kwi 2016


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Wracam ostatnio do domu bardzo późno prawie po ciemku, dzisiaj nawet się zastanawiałem czy jestem w swoim pokoju rano bo się nie wyspałem, a wstać było trzeba
Wróciłem dzisiaj wcześniej i cofnąłem samochód by zobaczyć czy dobry numer na domu wisi bo nie wiedziałem czy dobrze trafiłem.
Wjeżdżam, a tu trawnik skoszony, wszystkie żurawki wyczyszczone, wypielone gdzieniegdzie, i nawet podlane. Normalnie uwierzyć nie mogłem i ocierałem oczy ze zdumienia Nie powiem bardzo mi ulżyło bo znów troszkę pracy mniej dzięki mamuśce.
Oczywiście nie mogło być aż tak pięknie bo mama pieliła też na bylinowej i przekopała większość siewek werbeny ale w sumie będę miał mniej wyrywania więc na dobre wyszło
Do zmroku jeszcze troszkę powyrywałem zielska.
Nawet 3 tony grysu, które na mnie czekały się rozwiozły, normalnie dzień cudów
____________________
Ogrodowa przygoda Łukasza II, cz.I, Biało różowy, Wizytówka Łukasz
malgorzata_s... 21:38, 23 kwi 2016


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33821
No widzisz? Może złe uroki odczynione Teraz już tylko takich niespodzianek życzę
____________________
ogrod-cioci-cz-3/ Gocha - Ogród cioci czyli ciociogród cz. 2 / Ogród Cioci cz. 1/ Wizytowka ogrod-cioci-Gosi/
babka 21:45, 23 kwi 2016


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Luki napisał(a)
Wracam ostatnio do domu bardzo późno prawie po ciemku, dzisiaj nawet się zastanawiałem czy jestem w swoim pokoju rano bo się nie wyspałem, a wstać było trzeba
Wróciłem dzisiaj wcześniej i cofnąłem samochód by zobaczyć czy dobry numer na domu wisi bo nie wiedziałem czy dobrze trafiłem.
Wjeżdżam, a tu trawnik skoszony, wszystkie żurawki wyczyszczone, wypielone gdzieniegdzie, i nawet podlane. Normalnie uwierzyć nie mogłem i ocierałem oczy ze zdumienia Nie powiem bardzo mi ulżyło bo znów troszkę pracy mniej dzięki mamuśce.
Oczywiście nie mogło być aż tak pięknie bo mama pieliła też na bylinowej i przekopała większość siewek werbeny ale w sumie będę miał mniej wyrywania więc na dobre wyszło
Do zmroku jeszcze troszkę powyrywałem zielska.
Nawet 3 tony grysu, które na mnie czekały się rozwiozły, normalnie dzień cudów

Farciaż
Mi kiedyś mamcia też chciała ulżyć i wypieliła ładnie, do czystego ... łącznie z clematisem. Równiutko, przy skórze go ciachnęła Odbił ale jakoś słabo
Pozdrawiam Łukaszu
____________________
Ola - Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób
tusiawka 00:02, 24 kwi 2016


Dołączył: 02 sty 2014
Posty: 1934
Jeśli werbena się wysiała, to jedno pielenie nie da jej rady.
Ja mam w tym roku dylemat, bo pierwszy raz mi przemarzła, więc sporo siewek będzie mi potrzeba.
Wcześniej pieliłam jak leci, a i tak było jej więcej niż potrzebowałam.
____________________
Marta Ogród pod trzema dębami
Gosiaczek1 00:40, 24 kwi 2016

Dołączył: 21 kwi 2016
Posty: 25
Przepraszam, człowiek wszystkiego musi nauczyć się. Ja dopiero raczkuję wklejam link
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6724-zagubiona
I naprawdę czuję się zagubiona, im więcej czytam tym bardziej mam wrażenie, że nic nie wiem
____________________
Gosia Światełko w tunelu?
butterfly 09:27, 24 kwi 2016


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Luki, jak czytam o twoim braku czasu na ogród to jakbym siebie slyszala..
Ja na przedwiośniu pierwsza porządki robiłam to myślał ze jestem jakoś cudownie wyrobione ze wszystkim i w końcu zdążę. .. naiwna... jak wiosna buchnela na dobre (myślę o tych ciepłych dniach co minęły nie o temp. teraz) to nie wiedziałem w co ręce włożyć. .. najbardziej w d... ę dały mi the Beatles i nieszczęsne zurawki ...normalnie z niechęcią wychodziłam na ogród chociaż wiedziałam ze muszę to szybko zrobić.
Gdyby M. nie nawozil trawy Azofoska i nie sypnal też na rabaty do tej pory nie dałabym rady tego zrobić.
Wczoraj w końcu podlalam bukszpany siarczanem potasu a zurawki dostały w korzenie D. Mam nadzieję ze te wredoty zadusza się wszystkie...

Głowa do góry !
____________________
Beata - Marzenia i plany vs. rzeczywistość ####
Bogdzia 14:32, 24 kwi 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Luki napisał(a)
Wracam ostatnio do domu bardzo późno prawie po ciemku, dzisiaj nawet się zastanawiałem czy jestem w swoim pokoju rano bo się nie wyspałem, a wstać było trzeba
Wróciłem dzisiaj wcześniej i cofnąłem samochód by zobaczyć czy dobry numer na domu wisi bo nie wiedziałem czy dobrze trafiłem.
Wjeżdżam, a tu trawnik skoszony, wszystkie żurawki wyczyszczone, wypielone gdzieniegdzie, i nawet podlane. Normalnie uwierzyć nie mogłem i ocierałem oczy ze zdumienia Nie powiem bardzo mi ulżyło bo znów troszkę pracy mniej dzięki mamuśce.
Oczywiście nie mogło być aż tak pięknie bo mama pieliła też na bylinowej i przekopała większość siewek werbeny ale w sumie będę miał mniej wyrywania więc na dobre wyszło
Do zmroku jeszcze troszkę powyrywałem zielska.
Nawet 3 tony grysu, które na mnie czekały się rozwiozły, normalnie dzień cudów


Też bym tak chciałaale nie mam na co liczyc.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 14:34, 24 kwi 2016


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
babka napisał(a)

Farciaż
Mi kiedyś mamcia też chciała ulżyć i wypieliła ładnie, do czystego ... łącznie z clematisem. Równiutko, przy skórze go ciachnęła Odbił ale jakoś słabo
Pozdrawiam Łukaszu


Mnie raz M pomógł wycinac uschniete łodygi i wyciał równiez piwonie krzewiaste.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies