Agata, ale ja bym prosiła różane rabatki tak trochę z dala bardziej Bo z bliska kwiaty piękne, ale całości nie widać - jak ja mam od ciebie zgapiać kompozycje, jak nic nie widać
Forum zbyt otwarte nie będziemy zdradzać rodzinnych sekretów.
Agata doradzałaś mi żeby te skoszone łany pokrzyw i chwastów zostawić na tej polanie? dobrze zrozumiałam? jak długo tam mają leżeć?
Planowałam to spryskac rundapem, a po trzech tygodniach przejechać glebogryzarką, co myślisz, co myślisz?
No teraz nawet nie mogę, bo dokumentacji pierwowzorów nie udostępniasz Chyba będę musiała się przejechać na rowerze w twoje okolice i przez płot zgapić, ech...
Ja z tym zgłuszaniem chwastów ściętą roślinnością niestety nie mam zadnego doświadczenia, jedynie słyszłam o tej metodzie i tylko hasłowo. Chyba Paweł 200_20 chce stosować, na razie stosuje pokrycie ziemi folią, solaryzację
kachat, ja się śmieję, po prostu moje kompozycje są do bani, już bym przerabiała, nie zachwycają i dlatego w zasadzie makra pokazuję
plus mam jeszcze dużo pustostanów
ja nie mam tez typowej różanki, róże mam to tu, to tam i nawet roku nie mają, więc to drobne krzaczki
A powiedz mi jeszcze jak się mają rośliny obok malwy czy nie łapią tej rdzy
pytam bo dostałam nasionka czarnej malwy- wysiałam rok temu i ładne dwie kupki/sadzonki się wykluły, cudnie przezimowały rosły ale nadal są na etapie kępki liści które stale obrywam te porażone, chyba nie zakwitnie a ja się zastanawiam czy mam cierpliwość
pozdrawiam