Agata, ja też się śmieję, co ty mi zabraniać zgapania będziesz, phi! Podoba mi się twój styl ogrodowy, więc będę cierpliwie czekała na fotki Ja swoje jutro wrzucam.
Mira, nic nie łapie rdzy od malwy. Ponoć to jest taki grzyb, który tylko i wyłącznie malwą się zywi. Co więcej, nowoczesne odmiany są mniej odporne od starych. Danusia jescze gdzieś pisała, że np. w Angli nie widziała ni grama rdzy na tamtejszych malwach... wszystko to bardzo ciekawe, czy po prostu nie mają u siebie rdzy, czy coś na nią stosują.
Ponoc u nas krzak trzeba wyrwac i spalić, ja tak nie umiałam. I może nie być efektu w tym roku.
Miro, powodzeni życzę z czarnymi malwami, są spektakularne, ale mówiąc szczerze - obrywanie liści moze spowalnia rozwój choroby, ale jej nie zlikwiduje. Wydaje mi się, że już powinna wypuszczać kwiatostan, ale moja nowa też z ubiegłorocznego wysiewu również nie wypusciła. Może dopiero w przyszłym roku zakwitną, jesli przeżyja. Tak czy inaczej innych roślin na pewno nie zainfekują.
O rety, to nie wiem, czy masz mi za co dziękować. Rundupiukiem bys poleciała i miała z głowy, a tak...
Przy mnie w sklepie taka elegancka starsza pani kupowała dwie duże butelki roundupu i ekspedientce - na pytanie czy chce mocniejszy, czy jednak słabszy, dla działkowców - odpowiedziała: "Proszę najmocniejszy z możliwych"
Witaj! Jest godzina 10.35, siedzę na podłodze w salonie z synkiem, ktory porozrzucal wszystkie zabawki z możliwych wszędzie dookoła... a ja jak zahipnotyzowana zamiast zająć się czymś pozytecznym, oglądam zdjęcia Twojego ogrodu i oderwać się nie mogę... Ta wielość kwiatów, ich kolory, zestawienia i kompozycje mnie oczarowały już sobie wyobrażam ile masz motyli w ogrodzie
Też tak chcę!!!!!