Nallar
16:11, 09 lip 2014

Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do tej pory nie używałam żadnej chemii w ogrodzie, opryski na mszyce i przędziorka robię sama, chwaściska też wyrywam ręcznie. Nie mam Ci za złe absolutnie, też wychodzę z założenia, że jeśli jest inny sposób to dlaczego sięgać po tak szkodliwe substancje.
Co do pani kupującej, pewna jesteś, że ona potrzebowała ten specyfik na chwasty? Może to przyszła bohaterka jakiejś powieści kryminalnej.

____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Pozdrawiam. Ogródek Ewy