Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Starorzecze na górce

Starorzecze na górce

agatanowa 12:14, 18 sie 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
katiaxx napisał(a)
Agatko, jak spamiętujesz te wszystkie nazwy, masz ściągę, - ja po jednym sezonie już nie byłabym pewna która róża to która


zobaczysz - sama zaczniesz sobie spisywać nazwy swoich roślin i to po to, żeby wiedzieć, jak się daną rośliną zajmować
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 12:18, 18 sie 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Kasik napisał(a)


Zaglądam bardzo często, tylko nie zawsze piszę. , ale kibicuję bardzo.



Dziękuję, cieszę się, bez kibicowania u mnie ani rusz (Ani róż?)
Mam mały ogródek, a wciąż pustawy i mało intymny, nieciekawy. Ale z czasem, powoli No, chyba że zmienią mi się zainteresowania Ciekawe, czy to możliwe.
Dziś piękny dzień, szkoda, że weekend nie był taki.
Miłego, dobrego dnia dla Wszytkich
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
Kasik 13:14, 18 sie 2014


Dołączył: 16 paź 2013
Posty: 7183
agatanowa napisał(a)



Dziękuję, cieszę się, bez kibicowania u mnie ani rusz (Ani róż?)
Mam mały ogródek, a wciąż pustawy i mało intymny, nieciekawy. Ale z czasem, powoli No, chyba że zmienią mi się zainteresowania Ciekawe, czy to możliwe.
Dziś piękny dzień, szkoda, że weekend nie był taki.
Miłego, dobrego dnia dla Wszytkich


Pomyśl sobie, ze gdybyś miała już dorosły ogród, właśnie mocno szczelny i taki bardzo zagospodarowany, to co byś miała dziś do roboty. Najfajniejsze jest to, że od podstaw, po własnych błędach, że cieszy najdrobniejsza rzecz. I nie mów, ze nieciekawy. Ogród tworzony sercem jest ogrodem kochanym, a że ktoś ma wychuchane i wypieszczone- to co? Wyobraź sobie, że w takim zagospodarowanym ogrodzie sadzisz roślinkę i ona zakwita Ci tylko jednym kwiatkiem- jak to odbierasz? - zawód- prawda? a jeśli w takim nowo zakładanym, nasza roślinka zakwita jednym kwiatkiem? - to po aparat lecisz- i radość wielka, i uśmiech na twarzy.

Ja mam do obsadzenia dużo, ale pomału niespiesznie, bo już coś jest. Teraz mam czas na pomyślenie, na wariactwo, na zachciewajki. I jaka duma, że coś wychodzi.

Buziak
____________________
Kasia Ogród hortensjowo brzoskwiniowy
kachat 17:37, 18 sie 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
agatanowa napisał(a)
ależ masz skłonność do przesady

A skąd!

Co do zapamiętywania co jak się nazywa itp. jak ktoś pytał, to ja radzę prowadzić specjalny zeszyt z rysowaniem co gdzie rośnie w jakiej kompozycji i jak się nazywa, kiedy wsadzone itp. Mnie ciężko jest nazwę np. funkii do rośliny w ogrodzie dopasować, zwłaszcza po dłuższym czasie, więc sobie rozrysowałam plan co gdzie jest i tak podpisuję. Gorzej, jak się chce coś przesadzić, ale to zawsze można z litości dla papieru w jakimś pliku na komputerze dokumentację prowadzić
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
13:21, 19 sie 2014
Kasik napisał(a)


Pomyśl sobie, ze gdybyś miała już dorosły ogród, właśnie mocno szczelny i taki bardzo zagospodarowany, to co byś miała dziś do roboty. Najfajniejsze jest to, że od podstaw, po własnych błędach, że cieszy najdrobniejsza rzecz. I nie mów, ze nieciekawy. Ogród tworzony sercem jest ogrodem kochanym, a że ktoś ma wychuchane i wypieszczone- to co? Wyobraź sobie, że w takim zagospodarowanym ogrodzie sadzisz roślinkę i ona zakwita Ci tylko jednym kwiatkiem- jak to odbierasz? - zawód- prawda? a jeśli w takim nowo zakładanym, nasza roślinka zakwita jednym kwiatkiem? - to po aparat lecisz- i radość wielka, i uśmiech na twarzy.

Ja mam do obsadzenia dużo, ale pomału niespiesznie, bo już coś jest. Teraz mam czas na pomyślenie, na wariactwo, na zachciewajki. I jaka duma, że coś wychodzi.

Buziak

Witam serdecznie
O tak...warto prowadzić zapiski,mój kajet już zapisany cały z podziałem na miesiące.Osobne rubryki z nazwami roślin co,gdzie rośnie,co wypadło,co dokupione Również zdjęcia są bardzo pomocne.
A odnośnie ogrodów nawet tych już zagospodarowanych...zawsze znajdzie się miejsce na nową roślinę.Mój ogród ma już trochę lat i cały czas coś dosadzam,coś wysadzam,planuję,realizuję...to nie jest tak,że jest to "dzieło skończone" i bardzo dobrze bo cieszy każdego dnia nawet tym jednym zakwitniętym kwiatuszkiem...no i leci się po aparat i sto ujęć tego jednego kwiatuszka i ile przy tym radości
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
agatanowa 07:55, 20 sie 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Kasik napisał(a)


Pomyśl sobie, ze gdybyś miała już dorosły ogród, właśnie mocno szczelny i taki bardzo zagospodarowany, to co byś miała dziś do roboty.


Może laeżałabym i kontemplowała przyrodę Chyba czy w nowym, czy dojrzalym ogrodzie - zawsze jest coś do robienia, sądząc po kolezankach Tylko rodzaj prac się zmienia


Kasik napisał(a)
Najfajniejsze jest to, że od podstaw, po własnych błędach, że cieszy najdrobniejsza rzecz. [...] jeśli w takim nowo zakładanym, nasza roślinka zakwita jednym kwiatkiem? - to po aparat lecisz- i radość wielka, i uśmiech na twarzy.
Ja mam do obsadzenia dużo, ale pomału niespiesznie, bo już coś jest. Teraz mam czas na pomyślenie, na wariactwo, na zachciewajki. I jaka duma, że coś wychodzi


To prawda, fajnie samemu tworzyć, od podstaw i każda drobnostka bardzo cieszy. A Tobie, Kasiu, wychodzi doskonale, więc chyba cały czas jesteś dumna jak paw. W kazdym razie powinnaś

____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 07:58, 20 sie 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Aniulka napisał(a)
... A odnośnie ogrodów nawet tych już zagospodarowanych...zawsze znajdzie się miejsce na nową roślinę.Mój ogród ma już trochę lat i cały czas coś dosadzam,coś wysadzam,planuję,realizuję...to nie jest tak,że jest to "dzieło skończone" i bardzo dobrze bo cieszy każdego dnia...


Ania Dokłądnie tak, też mi się wydaje, ze praca w ogrodzie się nie kończy, jak i radości z nią związane. Jest inaczej po prostu. Ciekawa jestem Twojego ogrodowego kajeta. Musi wyglądać niesamowicie Ja ma tylko excela.

Również pozdrawiam
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 07:59, 20 sie 2014


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
kachat napisał(a)
...ja radzę prowadzić specjalny zeszyt z rysowaniem co gdzie rośnie w jakiej kompozycji i jak się nazywa, kiedy wsadzone itp. (...)zawsze można z litości dla papieru w jakimś pliku na komputerze dokumentację prowadzić


To ja jestem ta litościwa
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
kosolka 08:23, 20 sie 2014


Dołączył: 11 lip 2014
Posty: 6457
kachat napisał(a)

Co do zapamiętywania co jak się nazywa itp. jak ktoś pytał, to ja radzę prowadzić specjalny zeszyt z rysowaniem co gdzie rośnie w jakiej kompozycji i jak się nazywa, kiedy wsadzone itp.


O kurka To już wyższa szkoła jazdy! Ale już zaczęłam coś tam notować, to może i do rozrysowania i opisania nasadzeń dojdzie

Pozdrawiam Agatko!!
____________________
Ola Kosolkowa pasja
Zuzula 09:40, 20 sie 2014

Dołączył: 02 lip 2014
Posty: 289
No jak mogłam wcześniej do Ciebie nie trafić???

Zaznaczam do spokojnego obejrzenia.

Pozdrawiam/

I dzięki za odpowiedź w sprawie funkii. Wieczorkiem zamawiam
____________________
Mój wątek??? Może kiedyś...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies