Haniu, syn to już duży, 15 mu stuknęło niedawno.

Kolejne odsłony rabatkowe

No i proszę co za metamorfoza
Wystarczyło aż trawa urosła i wszystko inaczej wygląda

To prawda, Ayna, trawa bardzo porządkuje przestrzeń.
Poniżej zdjęcia mojej pierwszej róży pnącej, może ktoś wie, co to za odmiana?

Tu niestety widać moją niekonsekwencję i gatunkową i kolorystyczną. Miała być głównie zieleń rozświetlona bielą , a dla ożywienia trochę różu. Dla uspokojenia konsekwentnych powiem, że ta psianka fioletowa z bakopą to w donicy sobie spoczywa.Można więc przestawiać do woli.



A tu jeszcze inny gatunek - kalikarpa. To prezent, więc mam usprawiedliwienie. Na razie w donicy, bo nie wiem zupełnie, gdzie ją wsadzić.



Tu ulubiona roślinka przez większość Ogrodowiczan, nie zraziła mnie jej chimeryczność, może dam sobie radę z nią. Podlewam, gadam, podziwiam



Tawułka zaczyna od dołu pokazywać swe wdzięki

Karolinek , przeleciałam znane pnące i nie chce nic sugerować . Już u siebie napisałam ,że jak wpadnie mi podobna to dam znać. Ja niestety nie jestem biegła w identyfikacji.
Tawułka ładna- mnie one nie lubią

Dzięki Michalinko, a jakie są Twoje doświadczenia z okrywowymi. Bardzo podobają mi się i myślałam posadzić w przedogródku, ale mam sprzeczne inf., jeśli chodzi o ich słoneczne upodobania. Gdzieś czytałam, że lubią pełna słońce, gdzie indziej że średnio.

Okrywowe wg moich The Fairy i NN biale to czepialskie.Może coś żle robilam, żle przycinałam ale białej wyrosły pędy tak jak by chciała być pnącą. Nie można było koło nich przejść.Przenoiosłam je w inne lepsze dla mnie miejsce. The Fairy też przeniosłam. One wyglądały tak jakoś nieporządnie a pod nimi i tak rosło zielsko. Nie jestem fanka okrywowych. U mnie wszędzie słonecznie i dobrze rosły.
Inaczej - ja okrywowych nie będę polecała

Wypatrzyłam u ciebie hosty o zielonych liściach. Wyrosły z nich olbrzymy, Miałam też pierisa, ale takiego którego młode listki były czerwone. Niestety, marniał stopniowo po kolejnych zimach, aż w końcu znikł.
PS! Nieźle się już u ciebie zagęściło. Masz bardzo ładny trawnik.

Michalinko, dziękuję za opinię o okrywowych, więc muszę się najpierw dobrze zastanowić.

Jolu, miło że znowu do mnie zajrzałaś. Hosty rzeczywiście udane, bo od Mamy, najszczerzej dane. O pierisie słyszałam, że przymarza, ale już po zakupie. Zobaczymy jakie losy będą mojego. I wydaje mi się, że coś go podjada, albo ślimaki, ale raczej ten chyba żuczek, jak dobrze pamiętam, co żeruje w nocy. Mnóstwo listków ma wygryzienia. Chyba smaczny jest

Jolu, Twoje pochwały trawnika są miłe, ale dobrze, że nie widzisz go z bliska. Mieszanka była b.dobra, ale skrzyp i chrzan strasznie wyłazi.

Karolinko! Chrzanić chrzan! Wykopywać za każdym razem jak się pokaże, nie dać mu szansy, może zginie, u mnie co raz mniej.