Dzięki Zbyszku!Nieźle się spisałeś.Adres podaję.Włóż w kopertkę nasionka i......nad morze.....Buziołki.Krysia ma u mnie nowe rajstopki,a dla Ciebie?Pomyślę.....

Zbyszku wklej te zdjęcia do wątku o piwoniach,proszę......

Witaj Zbyszku ile lat ma różowa ketmia?

Dziękuję za zainteresowanie nowym życiem drzemiącym w nasionkach. Od Hani adresik mam i jutro wysyłka. Myślę że w kopercie z bąbelkami nic się im nie stanie.
Haniu - buziaczka od Ciebie już dostałem i dobre słowo też i to wystarczy że ho ho. A zdjęcia wkleję zaraz do wątku o piwoniach.
Martuś - tylko okrycie szczelne na zimę oraz pilnowanie i ochrona przed wiosennymi przymrozkami daje powodzenie w kwitnieniu. Już to wytrenowałem . Może jak będzie starsza to się to zmieni ?
Iwonko - ketmia różowa ma pewnie z 15 lat . Zdążyła się uodpornić na mrozy i jej już nic nie zaszkodzi.

Mam dwie ketmie różową i fioletową, ale jak patrzę jakie Twoja ma rozmiary to moje za blisko siebie posadzone. A ciekawostka , bo fioletowa nigdy nie przemarzła, rożo wa natomiast marznie każdej zimy i pięknie odbija. Obie zakwitają .

bukszpanowo napisał(a)

Mam dwie ketmie różową i fioletową, ale jak patrzę jakie Twoja ma rozmiary to moje za blisko siebie posadzone. A ciekawostka , bo fioletowa nigdy nie przemarzła, rożo wa natomiast marznie każdej zimy i pięknie odbija. Obie zakwitają .

Może różowa to pełna odmiana i podobno te są delikatniejsze. W mojej nie wszystkie pąki się rozwinęły . Była taka ilość że roślina "nie dała sobie rady " z taką ilością kwiatów. W czasie kwitnienia trzeba lać wodę na okrągło i wtedy jest szansa. Moja biała ma 3 lata i do tej pory jeszcze kwitnie.

Muszę swoje przesadzić, bo chyba wybrałam złe stanowiska i mi przemarzają wiosną twoje Zbyszku podziwiam

Zbysiu, nasze ketmie to mają już koło dwudziestki. Ja jestem 16 lat na emeryturze, a kupione były jak jeszcze pracowałam. Czas niestety leci nieubłaganie.Pozdrawiam.

maria_kalinowska napisał(a)

Zbysiu, nasze ketmie to mają już koło dwudziestki. Ja jestem 16 lat na emeryturze, a kupione były jak jeszcze pracowałam. Czas niestety leci nieubłaganie.Pozdrawiam.

Dzięki - a mnie się wydawało że to było "wczoraj" . No właśnie - ketmię tę dużą dostałem na imieninki od Marysi właśnie. Dziękuję raz jeszcze - widać że to był szczery prezent.

Nasionka piwonii poooooszły nad morze do Hani.



Przy okazji pyknąłem kilka fotek z naszego pięknego uzdrowiska .