Kasia,
no tak... Ale jestem taka bezlitosna, bo one są bezlitosne dla moich roślinek Biedne robaczki, hi, hi Poza tym to nie ja je uśmiercam, to nicienie
Ewciu i Gosiu
no miłe to one nie są. Zawsze jak je wydłubuję, to się zastanawiam jak takie małe coś, może roślinkę uśmiercić?
Ja osobiście większe obrzydzenie mam do pędraków, zwłaszcza tych dużych, tłustych, bleee
od początku rabaty Hakonechloa Aureola, potem wśród kosacców syberyjskich są posadzone czosnki, a z tyłu, słabo widoczne jeszcze derenie Elegantissima (nadwyrężone atakiem mszycy )