A dziękuję. To nasza Wera, rasy cane corso. Zanim jej nie kupiliśmy nie miałam pojęcia o takiej rasie.
Jest świetnym kompanem przy wszelkich pracach ogrodowych. Dlatego na wielu zdjęciach się już pojawiła. Potrafi lazic krok w krok. Dziś tez mi towarzyszyła przy pieleniu.
Ooo tak. Respekt czują wszyscy. I smieciarze i listonosz i szambiarz. Nie wspomnę o Pani, która roznosi gazety. Wkładanie w sekundę reklam do tuby opanowała do perfekcji.
Tak zachowuje się na posesji. Poza nią już jej się agresor wyłącza i nie hula do innych.
Jest masywna, ciężka, ale w stosunku do dzieci łagodna jak baranek i cierpliwa. Moje dziewczynki już są nauczone, jak obchodzić się z dużym psem, jak reagować. Choć zasada ograniczonego zaufania działa, bo to jednak pies. Kiedy je do miski się nie podchodzi. Pamiętają o tym. Wychowywała się z dziećmi od początku, więc i to jest dodatkowy Plus.
Mam w domu jeszcze Shih tzu suczke i na szczęście jej nie wchodzi w drogę. Niestety nie akceptuje kotki, którą gania aż się kurzy.
Nie przyuważyłam, że o psicy odpisałaś Masa niekoniecznie musi oznaczać zwiększone ryzyko, u mnie największa jest najłagodniejsza,kocha wszystkich Coś fajnego kiedy nie trzeba drżeć o bezpieczeństwo dzieciaczków przy takim psie prawda? Jednak co pies to charakter, nie każdemu można zaufać.
A co tam w ogóle słychać, działacie coś ?