Piekna pogoda, czas pobawić sie z drobiem

Najważniejsze jest żarełko

Ta fota bez komentarza bo tylko religijny mi się nasuwa

Nic tylko jeść i jeść!


To jest blizna po przejściach ulicznych - taka w kształcie serca...
Teraz dwie na jednego

No dobra to tyle...
Brak zimy (na razie) i accuba pieknie rosnie...

Drugi z ciemieników zakwitł - tego kupiłam w zeszłym roku w Lidlu (po lewej)

Od drugiej strony (po prawej)

O tej porze uwielbiam też pierisy

Sowa na konarze w lesie

I na koniec akcent świąteczny na drugiej magnolii

Sowa poleciała wyżej, żeby mieć na wszystko oko . Ale gołąbeczek urósł, ale co się dziwić skoro ma tak doskonałą opiekę, buziak dla dziewczynek . Ja dziś zrobiłam trochę szyszkowych ozdób. Jeszcze na zewnątrz muszę zrobić i zawiesić przed domem, ale też jeszcze poczekam kilka dni, bo sąsiedzi gorączkę mi zmierzą . Za to wreszcie wymyśliłam ważki do ogródka. Chodziło to za mną i kombinowałam jak to ugryźć, no i na ten moment mam już 5, a szósta jest w przygotowaniu. Fifi im tylko imiona wymyśla . Tylko zastanawiam się czy już teraz wyeksmitować je do ogródka, czy zaczekać do wiosny .

Dziewczynki mają super zabawę z gołąbkiem, maluch już prawie dorosły i obrósł w piórka po takim dokarmianiu
Sowa wygląda jak żywa...czekam na bombki w ogrodzie
Mój kręgosłup dzisiaj wysiadł po pracach w ogrodzie, ale micha mi się cieszy, że pogoda dopisała

Piękne zdjecia dziewczynek z gołąbkiem, resztę napisałam u siebie.Pozdrówka.