..to jest wycieraczka do butów...

Recento........ a ja siem zapytowywuje gdzie Twój wątek..... ????????

No naganne , karygodne..... , strzelam focha......

Motyw psi w angielskich ogrodach równie dobry jak sprawozdanie z wycieczki

U nas tylko są zakazy, ale trochę je rozumiem.. odpowiedzialność właścicieli naszych czworonogów jest poniżej krytyki

recento napisał(a)

..to jest wycieraczka do butów...

Albo skrobaczka

asc napisał(a)

Recento........ a ja siem zapytowywuje gdzie Twój wątek..... ????????

(

Jeśli chodzi o mój watek jakos nigdy nie starczało mi czasu .. a zdrugiej strony ,ten tydzień w Anglii i w tym towarzystwie ,daje tyle niezapomnianych wrazeń co ogród nie da przez cały rok...jest jeden warunek.... tak jak w kinie ,w autokarze trzeba zajać ostatnie rzędy ...

Odpozdrawiam wszystkich i jako kolejny odcinek dobranocki parę zdjęć z Wisley.

Początek zdecydowanie nie zapowiadał tego co zobaczyliśmy potem

Roslina, którą widziałam pierwszy raz - niesamowity kolor owoców



Tutaj Grzesiu oszalałby ze szczęścia - tylu nagromadzonych odmian w jednym miejscu chyba nigdzie nie widziałam

Rabaty wokół stawu i szklarni robiły imponujące wrażenie i to zarówno z daleka jak i z bliska. Tutaj zaczeło mi się już podobać

Nasze najnowsze odkrycie, zresztą nie jedyne na tym wyjeździe - rudbekia maxima

Dalej rabata Oudolfa - lekki zawód bo liczyłyśmy, że będzie w pełni kwitnienia - jakoś tak w całości nie wyglądała przebojowo - lepiej wyszła na zdjęciach fragmentami.