tam jest mokro i hortencja ma tam dobrze, chociaż podczas malowania zrobiliśmy jej kuku (przez to, że kładliśmy winogron żeby pomalować ścianę.
Zwężenie będzie koniecznie tylko teraz kwestia długości
opcja nr 1 - do końca donicy
opcja nr 2 do końca tarasu

Madziu, ja bym ten fragment zagospodarowała... przede wszystkim - albo rząd kul, albo szpaler rozplenicy
a w trefnym kwadracie od ściany: wysokie miskanty ew. do pnącza które rośnie dosadzić powojnik, a niżej łąkę bylin i traw - piwonie, szałwie, czyściec wełnisty, krwawniki, jeżówki, mikołajki, ostróżki, werbena i wszystko w stipie. Kolory pastelowe, kobiece - niebieski (w odcieniach), srebrny, biały, róż (w odcieniach)

tylko jak pociągniesz do końca tarasu to będziesz miała długą drogę z domu nieprawdaż?
jakieś jedzono przynieść będzie dalej
no i czy ktoś tam kroka nie będzie chciał dać przez tą rabatę żeby mieć bliżej?

Opcja z tymi kulkami mi się podoba, ale jeszcze by należało je tam powtórzyć gdzieś. I tak myślałam sobie żeby zrobić takie rozrzucone kulki w kwadracie, podsypane szarym albo białym żwirkiem. Tylko stipy, jeżówki to już do żwirku pasować nie będą tzn chyba nie będą. Opcja zwężenia tego kwadratu jest wskazana. Ale przedłużenie w opcji nr 1 - do końca donicy.

Rozumiem, że winogron tam chcecie zostawić? Winogrona są pyyyycha!

podobają mi się białe/kremowe lilie bardzo