Cudny bluszcz. Miałam podobny, coś Godhear czy jakoś tak, podmarzał co roku i w końcu odbijały mu tylko zielone i taki już został .
Co to za odmiana? Wytrzymuje nasze zimy?
Nie wiem co to za odmiana niestety, kupiłam kilka lat temu na targu. Zimuje bez problemu. Jak chcesz to daj adres to wyślę Ci sadzoneczkę. Ja sadziłam takiego mikruska, a teraz sama widzisz jako wielki .
Aguś z ta stipa to jie takie oczywiste,bo pierwsze sadzonki mi się nie udały. Luki stwierdził, że chyba za wxześnie pikowałam i ma chyba rację . Do dwóch razy sztuka . Jesteś kolejna osoba, która pisze, że ML nie daja znaku życia, a ja za bezproblemowe je miałam, bo u mnie takie sa. Jesienia odkopałam trochę Kasi i pisała, że też ładnie Jej rośnie. Może się jeszcze obudzi... trzymam kciuki .
Oj tak Miruś. Ta wielka rabata była przygotowywana z myśla głównie o oczku. Rozmyśliliśmy się jednak póki Iga jeszcze malutka to prawdziwe ocKo pocEka. To taka namiastka, ale bezpieczna no i z braku laku cieszy nawet to. To jedno z tańszych oczek w historii O .
Iwonko z tym latem to różnie. Raz goraco, raz zimno.mało zdecydowana ta wiosna . cieszę się, że oczko się Wam podoba,bo moim zdaniem szału nie ma, ale z braku laku dobry kit .