Widzę , że trochę jest , a nie bedziesz dolewać tak do tego wcięcia bliżej krawędzi? Ja bym dolała U mnie w balii w sezonie to do samego brzegu nieraz jest....zostawiam tyle, żeby deszczyk się zmieścił , a jak się nie mieści to się przelewa i już
Mi wygląda to na jakaś chorobę grzybową, ale ani nie przypomina to wertycyliozy i fytoftorozy, może to zagorzel pędów?? Topsin, precicur.. i powalcz jeszcze.. Mi dopadła wertycyloza, to już sensu nie było.. a i przerażona byłą rozmiarem klonu (sąsiedzi też)
Kasiu,a kiedy zdjąć butelki? u mnie mają tak duże listki, że boję się podnosić butelki do wietrzenia, żeby ich nie połamać,
Mam już kamienie, możesz zobaczyć