Ja mam 3 klony. Dwa w półcieniu, a jeden w słońcu. Ten w słońcu jest czerwony, ale od słońca zzieleniał, może go przesadzić? A jednemu w półcieniu obsychają gałęzie i niepokoi mnie to. Ma już kilka lat i jak dotąd rósł sobie w najlepsze. Nie wiem co mu jest Przesadziłam sobie dziś parzydło spod orzecha, w tą nową rabatkę. Takie biedactwo wymizerowane, że aż żal. Podsypałam mu kompostu, może odbije na wiosnę.

Chyba zrobię tak, że powiększę tą rabatkę w taki sposób żeby wchłonęła jeszcze tą sosnę i hortensję. Co Wy na to? Przy tej hortensji jest huśtawka.

A pomiędzy tymi sosnami może posadzić rododendrona?

Powiększaj. Mniej koszenia.

Jak ja to lubię

Witaj Danusiu, dziękuję. Chyba wreszcie udało mi się to zrobić dobrze (no dobra, nie mi tylko mężowi)

Masz przepiękny ogród ze wspaniałymi aranżacjami z martwej natury. Podobają mi się Twoje pomysły zastosowania kamieni, korzeni i innych eksponatów do tworzenia cudnych kombinacji.

Powiększaj - to dobre miejsce na lesna rabatę . Za jakiś czas będziesz się zastanawiac czy trawnik zostawić

No i oczywiście okroisz znowu.

Aniu dziękuję bardzo, miód na me serce O tak Dziewczynki, ku radości mojego męża trawnika ubywa. Koniecznie muszę kupić jeszcze kokorycz, rododendrona, miniaturową hortensję, może i azalię wcisnę, jak powiększę rabatkę. Muszę wykombinować taką rabatę, żeby wciągnąć w to jeszcze tył huśtawki ogrodowej i ten mój niby parasol. Przy czym za huśtawką muszę wstawić dwa przęsła drewnianego płotku z jakimiś pnączami żeby zasłonić tą najbardziej szpetną szopę sąsiadów. Na płotek puszczę pewnie hortensję pnącą, bo jest tam cień. Ale i między płotkiem i huśtawką jeszcze coś się zmieści. Musi to być coś dość wysokiego, żeby wystawało ponad oparcie huśtawki. Może więcej hortensji... A czy trawy ozdobne poradzą sobie w cieniu? Też można by jakąś tam dać, choć hortensja chyba fajniej się wpasuje. Ale się przy Was rozkręcam