Dzięki Aniu. Co do fasolko wiem, że tak jest i nigdy nie wyrywam od razu ( kiedyś miałam malusi warzywniczek w miejscu gdzie teraz jest oczko. Ta plonowała już dwa razy, a i jeszcze gdzieniegdzie pojedyncza fasolka się znalazła .
Dziękuję Ci Kochana i za pomysł, i za przekonanie męża (choć to zrobiłaś chyba nieświadomie. Myślę, że gdybyś wtedy tematu nie zarzuciła to sama nie koniecznie bym Go przekonała), i za pochwały. Zbieranie plonów to nagroda za pracę i systematyczność. To wisienka na torcie tak naprawdę, bo uwijanie się po tym warzywniczku niezwykle mnie cieszy.
Nie wiedziałam że ścieżka biegnie przy huśtawce a mi by się tak widziało żeby tą część przed huśtawką wysypać dodatkowo drobnym kamieniem wtedy te płaskie by się wyróżniały. Akurat między jedną kostką a drugą idealnie by weszły A ta druga część za drzewem mogłaby być kamień w trawie. Przepraszam za sugestie jak Ci nie pasują to rób po swojemu.
Kasiu teraz jest dobrze sadzić lilie bo widać gdzie mozna poaadzić i gdzie będzą dobrze wygladać. Po za tym teraz są wyprzedaże. Ja kupowałam z Częstochowy, mieli najlepsze ceny.