Kasieńko, a jeszcze chciałam dodać, że masz cudowne domki dla owadów Warzywnik, aż kipi dobrociami i to na pewno jest rewelacyjne uczycie, gdy po warzywka idzie się do ogrodu,a nie do sklepu i na na dodatek jesteś pewna, że są zdrowe
Twój warzywnik "rządzi" - świetny jest.
Jeśli mogę coś doradzić (choć to już tak na przyszłość). Nie wyrywaj od razu fasolki szparagowej - ona zakwitnie ponownie i ponownie zaowocuje. Mam to sprawdzone od kilku dobrych lat, przez przypadek Kiedyś też tak robiłam, a jednego roku, wyrwałam część a potem coś mnie odciągnęło na jakiś czas i nie miałam kiedy tego zrobić - moje zdziwienie było duże jak poszłam wyrywać a tu... fasolka Od tego czasu nie wyrywam po pierwszych zbiorach tylko daję jej czas i zawsze owocuje ponownie. Fasolkę też tak jak Ty wysiewam w odstępach czasowych i tak naprzemiennie zawsze któraś owocuje.
Fotka na medal i aranżacja miejsca też
w nagrodę masz te cudowne kosze warzyw i radochę
kuś może ktoś jeszcze zamieni miejsce parkingowe w warzywny raj
No patrz, nie mam szczęścia do tej hortki. Pierwszy raz jak zamawiałam niby ją to mi zwykłą różową majcianą przysłali. Po czasie okazało się co to za jedna, bo była malutką sadzonką i zanim zakwitła to zeszło. Teraz ta niby ona, a nie ona... a kupiona w porządnej szkółce, bo poprzednie na all..., a wiadomo, że tam różnie. Na, ale ładna jest chociaż.