Kochana, super!!!!
Teraz przywiesić na stylowej, obrośniętej bluszczem lub różami furteczce.
Nurtuje mnie jedno (bo też chciałam się bawić dekupage w ogrodzie) - czy takie ozdoby są odporne na warunki atmosferyczne?
Jak synek?
Mój obudził mnie dzisiaj przed 4. I to był koniec spania, a to jeden z nielicznych dni, kiedy mogłam pospać do 6.30. W robocie będę do 18, ale na szczęście już mam luz.
Buziaki

nie z własnego doświadczenia ( na szczęście)ale koleżanki usunięcie migdałków dla dziecka nie jest takie straszne a teraz mała prawie nie choruje

Eluniu aniele mój dzięki wielkie, lżej mi się na duchu zrobiło, choć wiadomo, że człowiek i tak będzie przeżywał. U nas to plaga rodzinna: mój tata ma usunięte wszystkie, ja tylko trzeciego, moja siostra trzeciego i dwa przycięte i teraz mój biedny Krasnalek. Lekarz też powiedział, że to genetyczne. A zabieg robimy w Jaśle

Natalko jeśli chodzi o ozdoby z decoupage to woda i wiatr im nie straszne, bo zabezpieczasz lakierem. Ale od słońca trochę płowieją. Moje kwiatki na zamknięciu studni trochę spłowiały, bo są centralnie do słońca. Zobaczymy jak za jakiś czas będą wyglądać te na okiennicach.

Super dechy

Katkak napisał(a)

Eluniu aniele mój dzięki wielkie, lżej mi się na duchu zrobiło, choć wiadomo, że człowiek i tak będzie przeżywał. U nas to plaga rodzinna: mój tata ma usunięte wszystkie, ja tylko trzeciego, moja siostra trzeciego i dwa przycięte i teraz mój biedny Krasnalek. Lekarz też powiedział, że to genetyczne. A zabieg robimy w Jaśle

na otolaryngologii, jak byłam tam u mamy bo miała przetykane uszy to wtedy było pełno maluchów z mamami, maluchy się bawiły a mamy obgryzały paznokcie. będzie dobrze.

Kasia, ale ma przecież pomóc to usunięcie migdałka, trzymam kciuki za Was Moja smarka się i boję się, że przejdzie w kaszel

Nie martw się na zapas.Będzie dobrze.

Koleżanka mi mówiła, że na zaziębienie rewelacyjny jest ten syrop Lipomal Jej synkowi bardzo pomaga, może spróbuj Agatko. To jest bez recepty.