Kasia ja wczoraj popikowałam lobelie i juz mam dosyć, i to chyba bedzie moja ostatnio lobelia, Kasia a powiedz mi siejesz jakies warzywa teraz już do gruntu?
Lucynko ja mogę zaopiekować się dziećmi hihi.Masz ten sam problem co ja ale ja już eMa nie proszę jak coś brak naostrzyć czy z desek zbić to poprostu od tego mam sąsiada hehe i zazdrosną sąsiadkę haha
Jakby było blisko to chętnie bym podrzuciła, to słodkie czterolatki , wczoraj to już osiągnęłam szczyt kryzysu i bezradności, dopiero się z m ogarniamy tu na naszym padołku, i wiem że każdy na poczatku dorobku tak ma, ale naprawde przydałoby się sklonować mojego m bo on biedny nie ma na nic czasu, a tyle bierze na swoją głowe, dziś wkoncu ma wolne, a ja mu potrułam że ja nic nie moge robić, mam roslinki popikowane a nawet warzywniaka nie ma mi kto zrobić (trzeba cięzkie rzeczy poprzenosic, uruchomić kopare i ziemie wierzchnią wymeinić), i dziś powiedział że cały dzień poświęci dla mnie, więc dziś najpierw zrobi mi SZKLARNIE , ale się ciesze, juz nie moge się doczekać, ma być 3x5m, chyba taka aurat, coś czuje że się tam przeprowadze.
Mój M też chciał szklarenkę zrobić i mnieć swoje pomidory ale wiadomo kto przy tym by chodził a ja już nie ogarniam tych ich zachcianek bo mam 2 psy ,homika rybki,dom 230m i działka 30 ar.i 3 dzieci + M czwarty hihi ( najmłodsze prawie 3 miesiące) i to wszystko ja ogarniam więc więcej rozrywki mi nie brak i tak chodzę spać o pierwszej a wstaję o 6 rano ale czs na O.mam dobra organizacja hehe