Iwonko, u mnie w ogrodzie już po sezonie, chociaż ciągle jeszcze dwa ambrowce mają szansę pokazać swoją jesienną odsłonę Wszystko inne ściął mróz jednej nocy: hortensje zbrązowiały, klonik, który dopiero się wybarwił (całe szczęście, że zrobiłam zdjęcie) usechł błyskawicznie (tzn. liście mu ususzył wiatr), brzozy też wiatr zmroził, nie zdążyły się zażółcić, astry już dzisiaj wykopałam, żeniszki wyrzuciłam, pelargonie i małe werbenki w garażu . Nic zupełnie nie mam ładnego
Aha, posadziłam marcinki - dwa kolory jasno i ciemnoróżowe, będą w przyszłym roku cieszyć oko jesienią
Wypieliłam dzisiaj prawie wszystkie rabaty, zielsko takie brzydkie, nie chciałam zostawiać na zimę, kompost przerzuciłam, jeszcze będę miała ze dwie taczki Powoli się usypiam ogrodowo; podglądam Wasze kolorowe jesienne kompozycje - wszędzie tak pięknie Ja powolutku działam, ale tylko tak pozwala mi życie Cieszy mnie jednak wszystko, tawuła ładnie się przebarwiła i pędy w dereniach już czerwone, może listki derenia Sibirica zczerwienieją ? Będzie ładnie
Violu - widzę że zapadłaś w zimowy sen......tu na forum cie nie ma
Mimo twojej nieobecności życze ci udanego roku 2016! niech sie spełnia marzenia i plany te ogrodowe i nieogrodowe też
Z wiosna do nas tu na pewno wrócisz....
Buziak!