Poważnie, ja w tym sezonie (moim pierwszym) ukatrupiłam 6 krzaczków róż, tzn. upalna pogoda mi w tym pomogła i jakieś małe gadziny, które liście żarły W ostatniej chwili dzięki poradom mądrych głów udało się je odratować A Ascot od początku jak kwitła tak kwitnie do tej pory Bez przerwy
Violka pytałaś u mnie o odmiany borówki. Nie wiem, czy nie jst za późno, ale ja mam Partiot, Blukrop i Duke. Wszystkie już ładnie w tym roku owocowały, ma w sumie 9 krzaczków, ale krzaczki jeszcze stosunkowo małe, więc owoców też jeszcze mało.
Trafiłam do ciebie za sprawą jarzębu pospolitego fastigiata.Przymierzam się do posadzenia w kącie po wycince modrzewia. W pierwszej wersji myslałam o Doorenbosach, ale z obawy przed nadmiernymi pijakami jakimi są pomyśłam o tzw jarzębinie. Jak sprawuje się Twój egzemplarz? Jesteś zadowolona?
W tym kącie mam posadzonych około 40 sztuk rh i azalii, jak myślisz czy jarząb będzie dobrym towarzystwem?
Co do Twojego ogrodu to podziwiam, dużo pracy, dużo pozytywnych zmian. Wrócę i dokładniej obejrzę Twoje poczynania, pozdrawiam.