A kociaki masz słodkie

Oto pierszy, zupełnie niepodobny do niczego plan mojej działki. Nawet dom jakiś ... inny. Z przodu mam pole trawy, a na rysunku coś nie tak. Wydawało mi się, że jestem romantyczką, a tu proszę minimalizm japoński przy moim projekcie to barok. A to M jest tu winien bo słuchając moich ogrodowych wymysłów ciągle powtarza: Pamiętaj , nie kasuj za dużo trawnika, no i żebym z kosiarką miał prosto. OK, ale to się da renegocjować. Na dzień dzisiejszy plan jak malina, jutro .... się zmieni!

Viola, ja po prastu zapomniałam, że Ty też masz dom z wykuszem, jakbym pamiętałam to Ciebie też bym prosiła
Zapomniałam także powiedzieć, że super kociaki Cię adoptowały Wiesz, że na forum jest też wątek dotyczący naszych zwierzaków? Musimy się tam zameldować

Co do trawnika i rabat, ścieżek, fal - mój M. powiedział, że łuki muszą iść łagodnie, żeby nie było problemu z koszeniem, ani przez chwilę nie upierał się przy liniach prostych. Także pogadaj jeszcze ze swoim. Nie poddawaj się tak od razu. Chyba dobrze byłoby jednak, żebyś miała fale skoro naturę masz romantyczki
Ja o sobie mogłabym powiedzieć, że jestem taka 2w1, rozważna i romantyczna. W wielu kwestiach ciężko mi nie myśleć zdroworozsądkowo, co nie przeszkadza mi lubować się w rzeczach pięknych, zwiewnych i powiewnych (trawy )

żeby nie było - zobacz w wątku Marty (nick Zielona), ona ma łuki i była mowa, że M. kosi i daje radę chociaż kosiarka nie ma skrętnych kół.

Byłam u Marty. Przywitałam się. Ogród naprawdę już jest piękny i ta kostka bardzo fajna. Marta wprawdzie narzekała, że niezgodnie z planem, ale efekt końcowy jakby zamierzony. Ja w swoim stoickim projekcie też coś wybrzuszę : )

Witam i ja Violu, dasz sobię na pewno radę wszystko pomalutku urządzić, widzę, że zaglądnęła do Ciebie Szefowa i dała Ci kilka wskazówek, więc jest już od czego zacząć Ja na swoich rabatach planuję głównie falę, jakoś bardziej mi się podoba, po zamontowaniu ekobordów nie widzę, żadnego problemu z koszeniem, a i mój M nie narzeka, więc musi nie przeszkadzać w koszeniu ;p . pozdrawiam i zaznadzam do obserwowanych wątków

Witaj Violu, ta ściana sąsiada byłaby dla mnie najważniejsza w tym momencie. Sporo pracy przed Tobą, ale satysfakcja będzie na pewno . Serby tanie nie są, wiem to, bo też miałam taki etap jak Twój i posadziłam zwykłe świerki srebrne tylko kupiłam zielone i srebrne właśnie. I żałuję, że wszystkich zielonych nie kupiłam. Nie lubię jednak niebieskiego koloru w ogrodzie. Pooglądaj mój "las". Te drzewa też są ładne, a kosztują o wiele mniej. Dawaj tam dużą zieleń przy tym murze. Aż się prosi.

Violu zdecydowałaś się już na coś?

Borbetko, tak oczywiście masz rację, już to uwzględniłam w moich wirtualnych planach - nasadzenia gęstsze, ale zostaną szmaragdy. Dosadzę je co 50-60 cm -chyba utworzą zwarte tło. Mam kilka szmaragdów (jako element ramy), no i mam świerk kłujący jak soliter. Wiem, że to masakrycznie głupie -po przeczytaniu wątku o niepolecanych kupować kłującego. Bardzo chciałam typową choinkę obsadzoną czymś kontrastowym np. berberysem Admiration albo żółtym ostrokrzewem Golden Gem. Danusia zaproponowała mi Serba Nana (żeby nie rósł za szybko), ale sprawdzałam w internecie, że żadna szkółka w Polsce aktualnie tego świerczka nie ma. Niestety zwykłe Serby w mojej okolicy były albo malutkie albo nieforemne. Zupełnie nie nadające się na reprezentacyjne drzewko na środku trawnika. A ten świerczek jest naprawdę ładny. Zobaczę jak będzie rósł, najwyżej będę żałować.

Po kilku dniach męczarni z rysunkami udało mi się zmajstrować, to co widzicie.
Pierwsze i drugie zdjęcie to moje 2 wersje. Zdjęcia –stan „prawie” rzeczywisty (trochę podziałałam w Paincie i kilka poprawek na wiosnę się szykuje, ale załóżmy że jest jak na zdjęciach) oraz rysunek w skali 1:100 z zaznaczonymi istniejącymi i planowanymi nasadzeniami. Jest to dopiero pierwszy rząd nasadzeń (planuję oczywiście coś przed ramą, ale to później).
Mam do Was serdeczną prośbę. Proszę podpowiedzcie jak rozplanować nasadzenia przed kompostownikiem, żeby go częściowo zasłonić. Problem, który należy uwzględnić to olbrzymia ilość spadających liści brzozowych jesienią – nie mogę zaplanować tu kamyczków, ani kory, ani roślin typu wrzos czy jakieś zadarniające. Jedyne rozwiązanie to ziemia kompostowa na rabatach, bo chyba będzie najłatwiej grabić. No i oczywiście gatunki roślin i kształt nasadzeń. BARDZO proszę o pomoc, bo mi się już mózg lasuje od tego myślenia : (