Z ogrodowiskiem dojrzewasz jak GMO ja dojrzewałam 7 lat bez forum... Oj sie działo... dobrze że miałam maluteńkii ogródeczek przy szeregówce bo M już nie miał ciepliwości do przesadzania....
Drzewa w kazdym ogrodzie nawet najmniejszym są ważne. Polecam graby lub buki, widzialaś u Niemi, ktora ma maly ogrodeczek, perełke. Takie dzrewa miżesz formować a dodadzą formy ogrodowi.

A mebelki zrobione przez M. On lubi takie klomaty a ja idę na kompromis i się dodtosowuję. Obecnie trwają dyskusje gdzie będzie altana. Już drugi tydzień trwają, mój M stwierdził ostatnio, że na kółkach zrobi

mebelki jak sie patrzy...bardzo oryginalne...ładnie wyglądają z tym kamieniem...pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny

Hahaha, czy to nie byloby idealne rozwiazanie? Wszystko mieć w ogrodzie na kółkach? ja będę jesienią ze skrzynkami warzywniakowymi latać .

Kiedyś, jakoś przez przypadek, pM siedział ze mną na odcinku Maji i tam pan opowiadał o swoim ogrodzie, o zmianach, że to wszystko tak ewoluuje (może i dobrze się złożyło, ze to pan był, a nie pani )... i pM mi w końcu mówi: wiesz, teraz to chyba już rozumiem o co Ci chodzi z tym, że ogród nigdy nie jest skończony... już nie wnikałam, czy to dobrze, czy źle, że wie .

Wszystko kiedyś znajdzie swoje miejsce, "uleży się". Myślę, że jedynie, gdy długo mieszka się w danym miejscu, zna się je dobrze, tworzenie ogrodu idzie szybciej (no chyba, że się jest specjalistą i ma się szeroką wiedzę).