Dzięki Jolu, chociaż ja trochę boję się takich eksperymentów, czasem wolę dołożyć i mieć Już coś większego,ale w tym przypadku mi się nie spieszy więc zaryzykowalam
Póki co ja sceptycznie nastawiona jestem, kiedyś zrobiłam sobie przedszkole z trzmieliny, wszystkie padły a ponoć ukorzenia się prosto,więc chyba ręki do takich rzeczy nie mam
Paulina, fajne te trawy! Ciekawie to wygląda. Ja działam ogrodowo, jakiegoś powera ogrodowego dostałam i całe szczęście bo wakacje się kończą i do pracy trzeba wrócić...