Rysio jest ogrodnikiem idealnym i o tym i tak wszyscy wiedzą ale trudno jest utrzymać każdy listeczek na swoim miejscu, wiem coś o tym, więc powtarzam po raz kolejny:
Ogród nie może być dla nas udręką i każdy ma prawo ułatwiać sobie pracę i pielęgnację jak tylko się podoba. A tam, zaraz kontrola, z ciekawości zobaczyłam o czym spór jest
I tym sposobem zbliżamy się do imprezki.... Rysiu nie chce wstawiać więcej fotek wieć dyskusja o szmacie też nas zbliża do okrągłej cyferki.....
Zawsze mówię, ze każdy kij ma dwa końce...nawet jak jeden do bicia to drugi do podpierania się w potrzebie
Widzę wyrozumiałość Danusi więc Sebek upiekło się tym razem ))))))))))))
Chcę przypomnieć,że Gospodarz ma dwa miejsca do ogarnięcia
Oba są dopieszczane z równą uwagą i pracowitością ,a przecież czasami musi robić coś innego niż czuwanie przy pokrzywie czy perzu
Pozdrawiam Dyrektorkę naczelną Danusię mistrzynię i znawcę ogrodów oraz nieobecnego Richie
Rysiu, masz przepiękną trawę po zimie. U mnie niestety jest gorzej, ale mam nadzieję że po wertykulacji sprzed trzech tygodni się zbierze.
I jakie już duże funkie, ech ten klimat w Tarnowie, biegun ciepła w Polsce. A niby niedaleko siebie mieszkamy.
Co do włókniny, mam też tu i ówdzie, nie w bylinowych rabatach, przy dużym ogrodzie naprawdę się przydaje, pod kamyki moim zdaniem na pewno tak, więc się Rysiowi nie dziwię, że sobie życie ułatwia. Wszystko jest dla ludzi.