Agatko dziękuję za wizytę i przesyłam buziaki w Nowym Roku.


Ja mam wojowniczą kocicę. Oko straciła w walce. A ten rudzielec to diabełek nawet z wyglądu.

Sosny bardzo szkoda. A co jej jest?

Sosna mnie zaskoczyła, nie wiem co się stało i jaka była przyczyna, to mnie przerasta, szybko zaczęła usychać i to od góry

Sosna oścista dobrze rośnie na glebach lżejszych natomiast na ciężkich nieszczególnie. Lubią ją niestety również grzybki glebowe (szczególnie na glebach ciężkich) oraz rdza porzeczkowo-wejmutkowa.
Miałam taką mała aristat w ogrodzie Aganiu i niestety z bólem serca (po 2 latach walki) pożegnałam się z nią Aganiu.

Sosna oścista dobrze rośnie na glebach lżejszych natomiast na ciężkich nieszczególnie. Lubią ją niestety również grzybki glebowe (szczególnie na glebach ciężkich) oraz rdza porzeczkowo-wejmutkowa.
Miałam taką mała aristat w ogrodzie Aganiu i niestety z bólem serca (po 2 latach walki) pożegnałam się z nią Aganiu.
Twojej bardzo mi szkoda bo przepiękny okaz wyhodowałaś więc zawalcz o nią. Warto bo ona przecież tak wolno rośnie.
Fotki ogrodu i przesymaptycznego zwierzyńca obejrzałam z przyjemnością, prawdzziwa uczta dla oczu.
Dużo zdrówka i żadnych rozterek w Nowym Roku życzę.
Buziaki Aganiu

A ja myślałam że masz tylko koty śliczne charty, uwielbiam psy

Kurczę a ja zachwycona właśnie Agatkowym okazem kupiłam w tamtym roku ościstą i teraz nie wiem gdzie ją wsadzić (na razie zadołowana na zimę). Zawsze mi się wydawało, że sosny to jedne z odporniejszych iglaków.

Oj, trudne to ogrodniczkowanie...

Kurczę a ja zachwycona właśnie Agatkowym okazem kupiłam w tamtym roku ościstą i teraz nie wiem gdzie ją wsadzić (na razie zadołowana na zimę). Zawsze mi się wydawało, że sosny to jedne z odporniejszych iglaków.

Oj, trudne to ogrodniczkowanie...