Znam znam, bardzo ładna jest. Ja się zastanawiałem nad nią, ale wybrałem Light Years Away, niestety jeszcze nie kwitł

Luki napisał(a)

To ja proszę o wpisanie do fan klubu a takich fotek to ja więcej prosze

Witaj w klubie liliowcowym Łukasz, będę wklejać odmiany, których nazwę odmiany pamiętam

tego nie pamiętam, ale sobie przypomnę
może
El Desperado

Luki napisał(a)

Znam znam, bardzo ładna jest. Ja się zastanawiałem nad nią, ale wybrałem Light Years Away, niestety jeszcze nie kwitł

Wiesz one są takie podobne do siebie, bardzo trudno odróżnić te odmiany pomiędzy sobą, chyba pomyliłam i ta moja falbanka to jest właśnie Light Years Away, zresztą porównamy jak twój zakwitnie

Liliowiec Forsyth Sioux

Hemerocalis Fooled Me

Aga -ależ te liliowce piękne. U mnie tylko takie zwykłe żółte i pomarańczowe, ale pomyślimy, pomyślimy. ...

Kartka z zakupami pęka w szwach - nie mówiąc o konsekwencjach przełożenia tego na portfel.

Pozdrawiam

Hejka, zainteresowal mnie ten pustynnik, on jest bialy czy rozowy? A widzialas moze czy pszczoly siadaja na kwiatach?

Jezeli zas chodzi o kosacce syberyjskie mam ich troche, glownie fioletowo-niebieskie i musze je ograniczac co jakis czas, wystarczy mala kepka, zeby w kolejnym roku juz ich bylo dwa razy wiecej. Mam tez i biale i bialych nie polecam, slabowite sa i nie przyrastaja mocno w kepie, wrecz zanikaja. W zeszlym roku mi w ogole nie zakwitly

Buziaki

danuta_szwajcer napisał(a)

Witam, pospacerowałm w tym pięknym ogrodzie u Ciebie ale zawitam tu jeszcze bo jest pięknie, no i liliowce Psy cudne, sielsko, a te widoczki, krajobraz cudny i tego Ci zazdroszcze. Pozdrawiam serdecznie

Danusiu, witam Cię bardzo serdecznie, już Cię zapisuję do klubu miłośników liliowców, na widoczki możesz zawsze do mnie zaglądać może wiesz co to za odmiana, muszę zobaczyć na plakietkę pod liliowca, może jeszcze znajdę jego nazwę

Cytrynowa falbanka

Pierwsze zaczęłam zbierać liliowce. Widziałaś moje ? Agatko, ja już wstępnie organizuję sobie sobotę 17.05. Rozmawiałam dzisiaj w pracy z koleżanką i pytam czy przyjdzie za mnie trochę wcześniej do pracy a resztę godzin ma mi oddać inna koleżanka. Ona, że tak tylko kiedy chcę a ja jej, że 17 maja. Jaką miała minę zaskoczoną a potem buchnęła takim śmiechem Ja ją pytam czemu się śmieje a ona na to, że data ja zaskoczyła, spodziewała się jakiejś bliższej daty. Uśmiałyśmy się obie. To co zostaje 17 ?

Rench napisał(a)

Pozdrawiam wodniczko

Renatko nawzajem