dostałam jedna dużą anabelkę tę strong właśnie, była ścięta, a patyki dołożone do paczki. Posadziłam patyki, prawie wszystkie się przyjęły, w tym roku z wszystkimi zrobiłam tak samo. Kwitnąć zaczynają powoli

Powodzenia!

W tym roku wiosną wsadziłam obok właściwych hortensji patyki ścięte z tych egzemplarzy, uniknęłam oznaczania. W tej chwili widzę, że w trzech pozycjach sa na patykach znaki życia. Nie ruszam, w korzenie nie zaglądam. Jeszcze 3 miesiące ciepła. Jesienią przykryję i nawrzucam na wierzch suchych liści. Zobaczę co zastanę w przyszłą wiosnę.

Bardzo gradobicia współczuję, czekałyśmy na te kwiaty od wiosny, a tu trzeba czekać kolejny rok....ech
Poczekamy bo co innego można zrobić...
U nas już w ciągu miesiąca gradobicie 7 razy było, to wiesz jak ogród wygląda. Trzymam kciuki za basen i za podjazd

Wiosną zapraszam mogę Ci oddać patyki? Powoli kończy mi się miejsce na nowe nasadzenia buahahaha

pozdrawiam

... gorsecik powiadasz i piórka jeszcze

Skąd jesteś czemu nie masz swojego wątku?

I jeszcze "..schody, schody jak w Casino de Paris..."
a na poważnie odkłady to na niektóre hortensje jedyny sposób, 4 lata podchodziłem do patyków Polar Beear i zero, jeden odkład i sukces.
Gałązki teraz starsze i sztywne więc gorsecik niekoniecznie z piórkiem (to wieczorową porą) wskazany

Agatko znasz koleżankę Byłaś u Niej. Pod Brzoskwinią
Na ożanki gdybyś miła siewki zapisuję się bo moje po zalaniu padają Od Ciebie miałam cudnie mi rosły w poprzednich latach.