Jeśli masz choć jedną Anabelkę to zrób sobie sama sadzonki, łatwo się ukorzenia.
Ja z jednej darowanej sadzonki mam już ich całe mnóstwo
Anabelki jak startują wiosną trzeba pilnować bo ślimaki je lubią, jeśli przegapisz to zjedzą do cna, śladu nie zostawią. Może taka przyczyna że ich nie ma.
Awatarek piękny, ale przywykłam do Mańka
Miał być już długi i wielki szpaler z zakupionych w białych doniczkach żelaznych Strong Anabel napisem Proven Winners roślin z po testach pod względem barwy, wzrostu, zapachu, obfitości i wielkości kwiatów, niezawodności, mrozoodporne, a tu fiasko,
nie Mira, nie ślimaki, wiosną zawsze zaczynam od hortensji, obcinam, ściółkuję, nawożę, to nie ślimaki.
Każda kupiona roślina była gęsta, wszystkie kwitły w tamtym roku, dlatego shopping teraz był dla mnie, nic do ogrodu
Oczywiście mam kilka młodych Anabelek od koleżanki, te rosną, ale są jeszcze małe, jak przekwitną spróbuję tak jak piszesz ukorzenić, ale 13 sadzonek nie uzyskam, po prostu będę dłużej na efekt czekać.
Życzę Ci deszczu, mam strefy suchsze i mokre, podlewam tylko szklarni i donice na zewnątrz i doniczkowe w domu coś zawsze jest do podlania, ale życzę Ci deszczu jak u Was susza
Agata anabelka dobrze i szybko reaguje na odkłady ,możesz już teraz cześć gałązek przyszpilić do ziemi a jak zadrapiesz korę i posypiesz "podkorzonkiem" to sukces murowany. Wiosna będziesz miał silne ukorzenione sadzonki. Jak sztywne to zrób im gorsecik 15cm wysokości wystarczy.
dostałam jedna dużą anabelkę tę strong właśnie, była ścięta, a patyki dołożone do paczki. Posadziłam patyki, prawie wszystkie się przyjęły, w tym roku z wszystkimi zrobiłam tak samo. Kwitnąć zaczynają powoli
W tym roku wiosną wsadziłam obok właściwych hortensji patyki ścięte z tych egzemplarzy, uniknęłam oznaczania. W tej chwili widzę, że w trzech pozycjach sa na patykach znaki życia. Nie ruszam, w korzenie nie zaglądam. Jeszcze 3 miesiące ciepła. Jesienią przykryję i nawrzucam na wierzch suchych liści. Zobaczę co zastanę w przyszłą wiosnę.