O rany cóżeś Ty dziewczyno nawyprawiała z tym kręgosłupem? Ale Lesio juz widzę zaciągniety do pracy i .... do twarzy mu z łopatą

Ale efekty widac, rabatki coraz bardziej dopieszczone i ogród nabiera cudownej elegancji, nie rozterkuj sie więc, na wszystko znajdziesz pomysły, czasem potrzeba odsapnąć i spojrzec na niektóre problemy z daleka.
Zdrówka życzę
Buziak

Jakie tu rewolucje odchodzą. Szkoda tego ognika, a nie dało się go jakoś przyciąć.
Uważaj na kręgosłup Aganiu, najważniejsze jest przecież zdrowie. Kto zadba o ogród jak ogrodniczka niedomaga.
buziaki

Agatko, pięknie kamień wkomponowałaś. Mam nadzieję, że z kregosłupem juz lepiej? Dobrze, że ogniki wykarczowałaś, bo tylko miejsce zajmowały, ja też niektóre krzaczory eksmitowałam już dawno, bo zabierały przestrzeń. Jest etap, kiedy krzaczory sadzimy i jesteśmy nimi zachwyceni, ale po kilku latach one brzydną i trzeba je niestety wyeksmitować albo przyciąć radykalnie. Pozdrawiam

Poczytałam o ogromie prac, obejrzałam dokumentujące zdjęcia i mam pytanie: czy żyrafa Fiskarsa nadaje się do grubszych gałęzi? Co tym można uciąć?

Aganiu ależ rewolucje u Ciebie.Doczytałam o Twoim kręgosłupie.Życzę zdrówka,mam nadzieję,że już lepiej,uważaj na siebie

Jak pomyślę, że z uporem maniaka, jeszcze dwa lata temu, usiłowałam ogniki u siebie gdzieś upchnąć... I zawsze gdzieś z tyłu głowy mi siedziały, te owocki kolorowe, że nie mam, a ładnie by zdobiły...do teraz! Dzięki Ci Panie, że do Ciebie przyleciałam i zobaczyłam...wyleczyłaś mnie Agatko

Kręgosłup Ci dokucza...paskudnie, znam to uczucie. Dobrze, że zastrzyki pomagają. Pewna byłam, że nie ma takiego leku, po którym będę już normalna, ale jest Tylko do ortopedy trafić trzeba Zdrowiej Agaciu
I dziękuję za słowa otuchy u mnie

Motyle kupiłam okazyjnie na przecenie w Praktiker, ale podobne ciut mniejsze są w Hortulusie

Do jałowców pasowałaby perowskia, ale czy nie za wysoka dla wrzosów? Ciężko rdzić jak samemu się nie daje rady