rododendrony na rabacie w trakcie tworzenia:

warzywnik:


mini sad:

pasieka:

A w ogrodzie parę zmian:
przedpole skarpy:


Stelaż pod zjeżdżalnię i hustawkę:

P.S. Wykonawstwo mojego męża.

Weekend majowy bardzo zimny, brrrr. Nic się nie chce robić ani w domu ani w ogrodzie.
Za to udała się wycieczka rowerowa po okolicy:

Ania wkleiłam u mnie zdjęcia tego piaskowca. Mój mąż mówi, że jest jakiś impregnat do piaskowca. Zdjęcia z wycieczki piękne. Fajnie tak aktywnie spędzać czas U nas nie tym razem, bo i syniu chory i ja z katarem.

Kasiu Pogoda nie fajna i łatwo o przeziębienie. Ale jak tylko słoneczko znowu będzie grzało, to wykurujecie się. Dziś też wybrałam sie ze starszymi dziećmi na przejażdżkę rowerową. Było bardzo zimno, ale przyjemnie. Wokół nas jest tyle róznych dróżek, ścieżek i ścieżynek wsród pól, łąk i lasów, ze ciągle odkrywam nowe miejsca. A każde piękne. Życzę zdrówka.

Aniu jak pięknie u ciebie Ogródek zakwitł, warzywnik ogromniasty a okolica rewelacja Pozdrawiam ciepło mimo chłodu na zewnątrz

Witam Gosiu Własnie mój ogród rozkwita później niż u innych - taki klimat Okolica mnie ciągle zachwyca, a pomyśleć, że trafiłam tu przez przypadek. Też na rozgrzewkę gorąco pozdrawiam.

Przepiękny słoneczny poranek zachęcił mnie do wczesnego spaceru po ogrodzie. Tylipanki stoją na baczność, niezapominajki uroczo niebieszczą się, coraz więcej orlików zakwita, piwonie niedługo pękną w pąkach, zawilce otwierają swe kwiatki, lilaki kuszą wonią. Cudnie..... Szkoda, że nie mogę dziś zostać w moim ogrodzie.............