Ewa, proszę o kilka słów o róży Heritage. Proszę, napisz mi, jak u Ciebie się sprawuje. Czytałam, że jest bardzo wymagająca i wymaga wielu zabiegów pielęgnacyjnych oraz oprysków prewencyjnych. Jak to wygląda u Ciebie? Z góry dziękuję.
to moja najukochańsza róża
nie stosuję ŻADNYCH oprysków, nie choruje na plamistość, nie interesuję się też mączniakiem !!!
mam 12 krzaków w ogrodzie i jestem nią każdego roku zachwycona
kwitnie od początku czerwca do samej zimy !!!
nawet teraz... na każdej gałązce ma po kilka, kilkanaście pąków,
jeśli pogoda pozwoli będzie nas cieszyła jeszcze długo
mam starsze zdjęcia, kiedy śnieg przykrywa jej kwiaty...
jest bardzo silna i jak będziesz o nią dobrze dbała to pięknie się rozrasta ( u mnie około 1,2-1,6 wysokości i 1,2 szerokości - 3 posadzone razem)
wspaniałe porcelanowe, lekko prześwitujące płatki i ODURZAJĄCY zapach latem
mam 8 szt, posadzonych w grupach bardzo blisko tarasu, żeby latem cieszyć się jej widokiem i wonią miodu, wanilii - niesamowity - nie trzeba wsadzać nosa w kwiat żeby być zachwyconym
właściwie wszyscy nasi "letni goście" po chwili spędzonej na tarasie pytaj: "co tak cudownie pachnie?" - tak to ONA - Heritage - Austin "miał nosa"
a poniższe zdjęcia już znasz ale możesz spojrzeć jak jest duża, zdrowa i ile ma pąków
te zdjęcia robiłam 2 tyg temu
pozdrawiam i czekam na tzw "znak/sygnał" że już kupione
Anitko,
Dziękuję za wizytę słoneczko dziś na schodkach, to mogłybyśmy buźki poopalać
no dobra...przynajmniej powygrzewać
a co z przepisem na śliwkę do mięsa ?
wrzucać ?
będziesz robiła ?
i o czym wtedy myślisz ?
ile pracy nas czeka od początku wiosny ? ja zawsze tak mam
w ten weekend planujemy jeszcze ziemię z kompostu "pozyskać" i obawiam się, że w sobotę wieczorem to z ziemi się nie podniesiemy
chciałabym "pod nóżki" co ważniejszym księżniczkom podsypać...
zobaczymy jak nam pójdzie
kup,kup koniecznie ale dbaj też bardzo...bo to równie ważne
w "Rosarium" pod Poznaniem zawsze kupuję bo oni mają bardzo duże i zdrowe krzaki a na każdym "tabliczka znamionowa " z licencją od Austina
jak to tam jest, to nie wnikam ale są rewelacyjne, świeżo kopane i zawsze się przyjmują (goły korzeń)