Martusiu, widzę, że Twój mały ogrodnik, będzie w przyszłości rozumiał ogrody, z zainteresowaniem listkom się przygląda

Jeszcze teraz może między iglakami wędrować, wkrótce one się rozrosną, a on urośnie

. Pomaga Ci w ogrodzie, czy musisz go mieć "na oku"? Moja córka, w jego wieku, na paluszkach chodziła po łące, by kwiatków nie podeptać

, do dziś jej to zostało.
Pracy przed Tobą sporo, ale jeśli wspólnie z mężem działacie, to i szybciej i przyjemniej.
Ciachanie przerastających gałęzi uzgodniłaś z sąsiadem? Pytam, bo te sprawy reguluje kodeks i jeśli sąsiad nic o tym nie wie, to mógłby być spory kłopot.
Dziękuję za miłe słowa, które zastałam w moim wątku, na początek dnia

a mój kot, to boskie stworzenie, mam go dziesięć lat i z każdym dniem bardziej kocham
Dobrego dnia, słonecznej pogody!