Kasiu Lilie miały piękne kwiaty cebule dostałam od Koleżanki ale w jeden dzień zżarły mi liście jakieś czerwone robaczyska jak zobaczyłam to zamarłam i tak je wybijałam /robaki /że nie została ani jeden. Złość czsami potrzebna ha ha .Jak mi nie zezrą nornice to w przyszłym roku mogę się podzielić ale przypomnienie się potrzebne ---wiesz dobra ale krótka Ha ha

zawitka napisał(a)

Kasiu Lilie miały piękne kwiaty cebule dostałam od Koleżanki ale w jeden dzień zżarły mi liście jakieś czerwone robaczyska jak zobaczyłam to zamarłam i tak je wybijałam /robaki /że nie została ani jeden. Złość czsami potrzebna ha ha .Jak mi nie zezrą nornice to w przyszłym roku mogę się podzielić ale przypomnienie się potrzebne ---wiesz dobra ale krótka Ha ha

Zawitko dziękuję bardzo za życzliwość, ale ja muszę do nich się chyba przekonać. Poza tym muszę im stworzyć warunki na rabacie. A rabata jeszcze nie gotowa. Moja mama ma ich pełno- kiedyś namiętnie zamawiała.

Pozdrawiam

Piękne zakupy latarenki cudniaste

Dawno mnie nie było, więc zaglądam i o moją ulubienicę pytam…..
Zara w końcu nauczy się chodzić po chodniczku tylko trzeba wytrwałości i konsekwencji.
Kindzia pisała, że z tej naszej pary to małe pieski by były cudniaste!!!
Oooooo właśnie takie……

Nikita napisał(a)

Dawno mnie nie było, więc zaglądam i o moją ulubienicę pytam…..
Zara w końcu nauczy się chodzić po chodniczku tylko trzeba wytrwałości i konsekwencji.
Kindzia pisała, że z tej naszej pary to małe pieski by były cudniaste!!!
Oooooo właśnie takie……

Zara dzisiaj miała ochotę na sikoreczkę. taka jedna bidulka zapędziła się, trafiając prosto w nasze okno. Dobrze że siedziałam na kanapie i w porę to zobaczyłam. Wybiegliśmy na taras jak Zarcia już była przy niej.
Nie ma jeszcze 2 lat a już fajnie reaguje. Komenda" zostaw" i sikoreczka uratowana.

A tak poza tym to już trochę po chodniczku chodzi, tylko jak ją coś mocno zainteresuje to ratuj się kto może- leci i nie patrzy po czym.

A co do maluchów- słodziaki. Ale wiesz - najpiękniejsze na zdjęciach, jak są uchwycone w jednym miejscu - tak w realu to już widzę ten młyn.

Madziarzeszow napisał(a)

Piękne zakupy latarenki cudniaste

Dzięki za wizytę Madziu,



Mi też się podobają te latarenki.

Bogdzia napisał(a)

Jaki Ty masz duży sad, piękny , no i drzewka super po malowaniu wyglądaja , pochwały sie nalezą rzeczywiście. Miłego dnia

Dzięki Bogdziu. Sad to dopiero sadzik. Drzewka jeszcze małe , niektóre jeszcze w ogóle nie owocowały, ale w tym roku mieliśmy wysyp brzoskwiń i nektaryn. Straszne ilości- myślałam, że nie przerobię.

Oddaliśmy i mamie i bratu i znajomym. Zobaczymy co będzie w tym roku.

Pozdrawiam

Jakie gatunki drzew masz w swoim sadzie ?

Witaj Selly,
Mamy 8 brzoskwiń w różnym wieku i odmianach, 13 śliw różnych gatunków, 1 nektarynę, 2 papierówki, 12 jabłoni, 2 grusze, 5 czereśni, 4 wiśnie i 1 orzech włoski. W zasadzie oprócz 2 zasadzonych przez nas - reszta to stan zastany i wg szacunków najstarsze mają 6-7 lat.

Z naszego krótkiego doświadczenia (2 sezony) wynika, że najlepiej udają się u nas wielkopestkowe (śliwa, czereśnia, brzoskwinia, nektaryna), np. brzoskwinia "Fantazja" (7 lat) i "Rakoniewicka" (7 lat) dały w zeszłum roku po ok. 150 kg. owoców, podobnie zresztą jak nektaryna "Harco" (7 lat). Oprócz tego mamy "Redhaeven" i "Early redhaeven" (ok. 5 lat) z charkterystycznym "tygrisim" wzorkiem na dojrzałych owocach.

Natomiast jabłonie (oprócz papierówki) owocują słabo i chorują mimo zabiegów pielęgnacyjnych (cięcie, opryski), a na pierwsze grusze i orzechy jeszcze czekamy.

Pozdrawiam

Tyle owoców z młodego sadu toż to wielki urodzaj. Musisz miec dobrą ziemie bo u mnie słabo rodziły i wiekszosci się pozbyłam.Fajnie miec swoje owoce. Miłego dnia.