Kasiu będę w Zielonej, bo mój mąż coś wspominał, że może do Castoramy się wybierzemy jak będzie wolna chwila

Dam znać jak będę jechała, to w razie czego mogłabym podjechać po patyczki. Wystarczy że je wsadzisz do wody, nie do ziemi. Ja swoje patyczki ukorzeniam w wodzie

W razie czego to wsadź je tylko do wody, a ja niedługo je odbiorę. Daj tylko znać jak obetniesz