ja mam 37 ale ja się bojam

Coś internet mi fiksuje.
Aneta... spróbować możesz... na płaskim pólku nic ci nie grozi.. Z nartami jak z jazdą autem, jak sie nie nauczymy to sie boimy. Dzieci będą sie uczyć i Ty z nimi... łatwiej potem razem jeździć na ferie.. Kiedyś jeżdził z nami ojciec dwójki dzieci.. miał je w starszym wieku, był z chorym biodrem, zresztą potem je wymienił.. tzn biodro wymienił nie dzieci. I tak po kilku latach stania na stoku namówiliśmy go by też spróbował... i jezdził. Inny przypadek .. to na narty przyjechała rodzina.. babcia, córka i wnuczka. Córka z wnuczką sie rozchorowały wiec babcia pożyczyła narty córki
Nawet kask Ci wezmę A Ty poćwicz składy w domu.. dobre i kilka dni.. i ćwiczenia rozciągające, by potem nie mieć zakwasów
Skład to coś takiego... bez obciążeń..
http://tele.polki.pl/trenerka-malgorzata-maczynska_v_faej.html

dziewczyny zadzwoniłam do gospodyni od której liczy się doba hotelowa i powiedziała że od 16 , więc kto przyjeżdża w piątek to myślę że spotkamy się na stoku a potem pomykamy do hotelu , na obiadokolacje i potem w holu spotkanko zrobimy . kto będzie miał jeszcze siły to można wieczorem załapać się na jazdę , ale w sumie to chyba pogadać wieczorem bardziej będziemy chciały ?

Ewentualnie druga wersja jest taka że w piątek wieczorem skoczymy na termy , bo w sobotę może być tłok ,a i ogrodowiczanie nie wszyscy jeszcze w piątek będą żeby się spotkać w całej grupie .

do ewentualnego planu można jeszcze coś dopisać ....kto ma pomysła .

My dotrzemy tak pewnie na 16-17 w piątek. A po kolacji możemy iść na termy, lub siedzieć i gadać.

Dziewczyny planujecie już jakąś zbiórkę w sobotę, wyczytałam, że o 12.00 pod kamerkami, ale dokładnie ,w którym miejscu, mam nadzieję, że z parapetówą, stolnicą, czy deskarką się poślizgacie ?

do nauki snowboardu, wystarczy sprzęt z wypożyczalni, nie liczcie na ten z najwyższej półki, ale do nauki wystarczy, oczywiście z instruktorem, polecam Łukasza i Ludwika, ale lekcje pewnie już umówione

Jak się uczyłam jeździć na desce, oczywiście swojego sprzętu jeszcze nie miałam.....nie mieliśmy, całą rodzinką we czwórkę ja, eM, córka i syn uczyliśmy się na używkach, najważniejsze jest to czy nam się spodoba taka zabawa, no było fajnie i jest nadal

Jak jest ku temu okazja warto spróbować się uczyć czy to na nartach, czy to na desce, zostanie w pamięci na długo taka przygoda i na dodatek ogrodowiskowa, albo na dłużej, bo po takiej lekcji, każda kolejna zima będzie, może się okazać przez Was mile oczekiwana

Agania a masz jakiś tel, bo ja nie mam jeszcze umówionego instruktora dla syna na deskę

ana_art napisał(a)

Agania a masz jakiś tel, bo ja nie mam jeszcze umówionego instruktora dla syna na deskę

Aniu, poniżej masz linka na szkółkę. możesz lekcję umawiać

http://bialkatatrzanska.pl/oferta/szkoly-narciarskie/szko%C5%82a-narciarska-stok.html

tel. Do Ludwika napiszę Ci na priv, jak mój M wróci z pracy

Ale co z tą sobotą, kamerek jest kilka, nie ma co liczyć, że akurat naszą grupę nakręcą, trzeba albo przy kasach na Bani się ustawić, albo na górce przy wysiadce z czwórki wcale nie kręcą na bieżąco powtarzają ten sam film z przed godziny, więc co proponujecie? Na Bani jest chyba największa wypożyczalnia sprzętu i tam odbywają się nauki jazdy z instuktorami i jest najprzytulniej. można oglądać pierwszą lekcję śmigania na testowym, wypożyczonym sprzęcie i niekoniecznie marznąć

Na Kotelnicy po prawej skrajnie prawej stronie jest duża karczma tam można przysiąść na dłużej i obserwować śmigających, palących swoje desiwa narciarzy i snowboarderów z wyciągu z czwórki, tu też jest fajny punkt widokowy

a dla tych co będą dłużej polecam Rusin-ski, mało tłumu

Ja rozumię ,że w Białce jest śnieg ??..... Nie zdążyłam jeszcze na kamerkę kuknąć....

A te składy od Małej Mi to mnie chiba do grobu kcom wpędzić

Będziemy dopiero w sobotę ...

gierczusia napisał(a)

Ja rozumię ,że w Białce jest śnieg ??..... Nie zdążyłam jeszcze na kamerkę kuknąć....

A te składy od Małej Mi to mnie chiba do grobu kcom wpędzić

Będziemy dopiero w sobotę ...

Gierczyńska rozgrzewka jest ważna, ja też tego nie lubię, ale fajnie jest czuć się lekko

Agania napisał(a)

ale fajnie jest czuć się lekko

hahaha lekko to ja się czułam 18 lat temu jak ważyłam 15kg mniej ...