Hortensje w przyszłym roku będą nie do poznania sama zobaczysz widzę po swoim szpalerze 5 zeszłorocznych mnie zachwyca a reszta młodziutkie takie sobie także głowa do góry
Pomyłki się zdarzają niestety... najlepiej byłoby kupować kwitnące ale nie zawsze tak się akurat uda

Wkleję fotkę moich hortensji Twoje to Pink Lady zdecydowanie wyglądają jak moje
Później usunę bo nie chce zaśmiecać Ci wątku Ja kupiłam świadomie taką odmianę podoba mi się i już Pomyłki mogą przytrafiać się nam laikom a nie osobom które z tego żyją , dla mnie to "naciąganie" klienta.

O fajnie że fotki są.
Trzcinnik kiedy sadzilaś w tym roku?
ja mam go przy tarasie i go najmocniej kocham , jest cudny, i fantasycznie szumi w tym roku rdza mi go zlapala ale w przyszłym licze że będzie ok.
I tak dom naj naj naj
ogród jak urośnie tez będzie sliczny daj mu czas

Danutko zostaw fotki, są na pewno cenne do porównania. Czy twoje Pink Lady zmieniają kolor? Ja zaczekam aż wszystkie zaczną kwitnąc w pełnej krasie, muszę na pewno zdecydować które przesadzić. Najwięcej jest tych które zaczynają kwitnąc więc najlepiej byłoby zostawić właśnie te (Pink Lady wg. waszej identyfikacji) , ale z drugiej strony wolałabym limelight....

Z drugiej strony mam do obsadzenia u mamy dosyć spory przedogródek, więc może bym miała komu sprzedać te nietrafione....bo szkoda by ich było.

Ewo też powoli dochodzę do wniosku że najlepiej chyba będzie zrezygnować z jarzmianek, trochę mi ich szkoda bo dosyć sporo ich kupiłam, ale może też je sprzedam mamie żeby się nie zmarnowały.

Tylko czym je zastąpić? Masz jakiś pomysł?

malkul trzcinnik kupiony zeszłej wiosny, do zeszłej jesieni rósł w średnich doniczkach (przeliczyłam się przy kupnie mając nadzieję że wcześniej ruszymy z ogrodem) Jesienią część podzieliłam i posadziłam obok tarasu, wiosną bardzo ładnie ruszył.
Jeśli chodzi o rośliny to trzcinnik overdam jest jak na razie moim faworytem, mam nadzieję że w przyszłym roku dołączy do niego KF (posadzony w szpalerze wzdłuż płotu w łące kwietnej)

Kasiu mam je pierwszy rok ale moja koleżanka ma je znacznie dłużej i zmieniają kolor na róż podobnie jak limki . Szczerze mówiąc kwiaty pink podobają mi się bardziej jak limek ( limki też mam ). Gdzie nabyłaś swoją werbenę? W ogóle czekam na więcej fotek Twojego ogrodu bo bardzo mi się podoba nie wspomnę o domku

Danutka napisał(a)

Kasiu mam je pierwszy rok ale moja koleżanka ma je znacznie dłużej i zmieniają kolor na róż podobnie jak limki . Szczerze mówiąc kwiaty pink podobają mi się bardziej jak limek ( limki też mam ). Gdzie nabyłaś swoją werbenę? W ogóle czekam na więcej fotek Twojego ogrodu bo bardzo mi się podoba nie wspomnę o domku

w takim razie poobserwuję te hortensje i zdecyduję jesienią.
Nasiona werbeny kupiłam na allegro, w przyszłym roku posieję z pewnego źródła, a jak na razie będę z ciekawością obserwować jak będą się prezentować te werbeny które mam.

Pięknie u Ciebie. I dom i ogród bardzo spójne.
Bardzo mi się podoba pomysł łąki. Też mam nasiona od Pana Łuczaja, tylko boję się je teraz wysiać jak zobaczyłam jakie to wysokie

ojjj faktycznie bez łąki troszkę pusto ale za to jaki warzywnik wycackany!