Dziękuję że znalazłaś chwilkę żeby do mnie wpaść bardzoooo mi miło
Zdecydowana jestem na Wielkie Zmiany tego to jestem pewna a jaki one kształt przyjmą to jeszcze nie wiem. Jak na razie każdy pisze że fajnie kombinuję, i tyle a mi brakuje roślin pod rabatę pod murem, o reszcie to juz nie piszę. Na razie to wyszedł taki ogólny szkielet i zarys całości, nawet jeszcze nie, bo brakuje tej części od wejście :/
Warzywnik jest spoko, ale to główna zasługa mamy Jak znalazłaś coś smacznego, to się śmiało częstuj
A Synek na początku kwietnia skończy 1 rok, i od wiosny mam nadzieję że będzie chciał się bawić z mamą w ogrodzie, a nie po całym podwórku biegać za dziadkiem i tatą Jestem dobrej myśli
Zapraszam częściej, buziak
Wietrzyku mur był otynkowany i pomalowany zewnętrzną farbą robioną z mieszalnika.
Od góry nic nie ma, woda spływa po skosach,tylko w jednej części jest położony taki niby mały daszek, zrobiony z dachówek które zostały. Akurat ich długość jest taka jak szerokość murku. Odpukać na razie nic się nie dzieje w tej części, na dale jest trochę wilgoci, ale to od ziemi wyszło.
Mam nadzieję że pomogłam
Macham i pozdrawiam
A dzisiaj i sanki były i psrykanie kolejnych fotek mam nadzieję, że poglądowych
widok na wejście do ogrodu
i na orzechowy zaułek
Rzut oka na skosy moje nieszczęsne
i skosy po razy drugi tym razem stojąc pod orzechem i patrząc na ogródek
Tak wygląda mój mur od strony ulicy, myślę że te wiśnie będą pasować, co??? i przynajmniej chc trochę ogród będzie osłonięty od ludzi, bo tak wszystko widać, i jak tu się latem spokojnie opalać
A berberyski to chyba zielone kolumnowe dać tak dla kontrastu, i z nich zrobić żywopłot, a potem dalej jest ten mój przedogród i jako tako byłaby kontynuacja. Dobrze mniemam????