Mirkaka, to zwykłe półobręcze, potem wykorzystam je do hortensji. Nie mam fotek, bo nie robiłam, ale wykonane wg pomysłu pokazywanego w angielskim programie

świetna sprawa, tanio i prawie po zerowych kosztach, miałam dość biegania z kijkami

Za to szykują się nowinki kute, ale jeszcze chwilkę
Małgosiu, wyrzucam stipę i z pozostałych miejsc, odbiła po jednym źdźble

careksy poszły prawie wszystkie, rozplenice i miskannty ruszyły. Ale młodziutkie sadzonki żółtej trawki którą kupowała wam chyba Milka przeżyły bez problemu ( skleroza, nie pamiętam nazwy

. Wyrzuciłam też wczoraj niską niebieską budleję Blue Chip czy jakoś tak, sucha zupełnie, a różowe stare już odbiły.
Ostatnie tulipany
i bukiet tulipanów z cebulkami z Chrzypska Wielkiego, polskiej plantacji tulipanów, dostaje się łopatkę i można kopać ile dusza zapragnie
Kwitną zawilce majowe, ekspansywna roślina, sadzę je tylko w jednym miejscu, w innych tępię, bo rozchodzą się po całym ogrodzie
uciekam wirtualnie zobaczyć się z Bogdzią

i zmykam siać ogórki
