Mariola co do cisa to lepiej zaraz po posadzeniu uformować, będzie miał mniejszą masę do wykarmienia.
Cis to mocny krzew, możesz teraz przeciąć korzenie szpadlem w okół krzewu w tym miejscu gdzie będzie wykopywany.
Do pięknych donic wzdycham.

Agnieszko, właśnie zaczynam nie ogarniać. W sobotę planuję okopczykować niektóre róże i zacznę wreszcie porządki świąteczne. Sukulenty lubię za rzadkie podlewanie, wybaczają zapominalstwo W ub. roku na targach wybrałam kilka, miały wolno przyrastać, np. takie, wybacz jakość zdjęcia, cyknęłam przed chwilą



Gabrysiu, jakie rozmiary miał Twój starzec kuleczkowy? Nie mogę się dochować dużego, bo ciągle ktoś go skubie mam jeszcze jeden egzemplarz w pracy i jest to samo Z domowych lubię/mam sansewierie cylindryczne, ale anginka jest moją faworytką.

Haniu, tak sądziłam, że cisa lepiej przyciąć zaraz po przesadzeniu. Co prawda był cięty, ale teraz chciałabym mu nadać jakiś sensowny kształt. Ma dobrze ponad dwa metry, poprzednim razem eM ze znajomym dobrze się nagimnastykowali, by wykopać go z dużą bryłą, przewieźć na przyczepce i posadzić. Wolałabym co prawda przesadzić go w sierpniu/wrześniu tak jak poprzednio, ale zobaczymy.
Ilości doniczek nie zwiększam już od jakiegoś czasu
poniedziałkowa róża

paniprzyroda napisał(a)

[b]Gabrysiu, jakie rozmiary miał Twój starzec kuleczkowy? Nie mogę się dochować dużego, bo ciągle ktoś go skubie mam jeszcze jeden egzemplarz w pracy i jest to samo Z domowych lubię/mam sansewierie cylindryczne, ale anginka jest moją faworytką.

Och, były bardzo długie, miały na pewno ok. 1 metra długości, doniczka stała na wiszącej półce. Też mam i sansewerie i anginkę.

Też mam tego starca kuleczkowego i nazywam go różańcem
Urocza i niezniszczalna roślinka.
Pozdrawiam

[

dla mnie ten jest świetny!
Choć reszta też bardzo ładna

Sukulenty domowe i ogródkowe mają wielbicieli.

Faktycznie, jak to wszystko ogarniasz?

Posadziłam 3 kule cisowe, kopane, bo się napatoczyły - ale mrozy idą jednak. Czy kopczyki im wystarczą?

Gabrysiu, to miałaś piękny okaz, a moje kuleczki jeszcze długo muszą rosnąć
Joasiu, faktycznie ten starzec potrafi odbudować się nawet z kawałeczka, zachowuje się podobnie jak młode rojniki, poleży na pleckach i za jakiś czas już rośnie
Magnolio, szczepki to nie problem
Ewo, cisowi na pewno kopczyk nie zaszkodzi, ale lekką włókniną przy ostrym zimowym słońcu lub na przedwiośniu można go zabezpieczyć, przynajmniej ja bym tak zrobiła.
Przyznam się, że zrezygnowałam z dużych kwiatów doniczkowych, za wiele przesadzania co roku, a dzięki sukulentom jest zieleń w domu i mogę wyeksponować mniejsze doniczki

Można hodować również takie


A to coś dla kolekcjonerek bombek i wszystkich kociar, otrzymałam w prezencie latem

Witaj, bardzo dziękuję za informacje na temat rozdrabniarki
Podziwiam Twoje chryzantemy, wianki, hodowlę sukulentów
Muszę poznać twój ogród trochę dokładniej

paniprzyroda napisał(a)

Gabrysiu, to miałaś piękny okaz, a moje kuleczki jeszcze długo muszą rosnąć
Joasiu, faktycznie ten starzec potrafi odbudować się nawet z kawałeczka, zachowuje się podobnie jak młode rojniki, poleży na pleckach i za jakiś czas już rośnie
Magnolio, szczepki to nie problem
Ewo, cisowi na pewno kopczyk nie zaszkodzi, ale lekką włókniną przy ostrym zimowym słońcu lub na przedwiośniu można go zabezpieczyć, przynajmniej ja bym tak zrobiła.
Przyznam się, że zrezygnowałam z dużych kwiatów doniczkowych, za wiele przesadzania co roku, a dzięki sukulentom jest zieleń w domu i mogę wyeksponować mniejsze doniczki

Piękne masz te donice, takie stylowe
Ja też kocham sukulenty za to że wiele mi wybaczają Mam takiego samego jak ten na ostatnim zdjęciu. Lubię go bardzo.

Takiego wielkiego cisa zazdroszczę, fajny łup. Ja mam 6 cisów kupionych okazyjnie przed dwoma laty ale słabo przyrastają. Nie wiem co robię źle ? Za mało tnę? Za mało nawożę? Nie wiem...