Jak warzywne skrzynie? Już coś w nich rośnie? Pokazuj, bo jestem bardzo ciekawa efektu końcowego.
Pozdrawiam, u mnie dziś od rana piękne słonko, zaraz wybieram się z dziećmi na targ

AgnieszkaW - dziękuję pięknie Kwitnie fajnie, a ja mam ciągle apetyt na WIĘCEJ! każdą wolną dziurę zasadziłabym czymś kwitnącym i żeby w kółko kwitło, hehehe. Niedługo poutykam jednoroczne w skarpę Podpatrzyłam u Ciebie berberysy czerwone i wczoraj akurat wykupiłam wszystkie jakie mieli z odmiany Admiration (całe pięć) i posadzę w miejscu zmarniałej macierzanki cytrynowej. Będzie fajna czerwona plama cały sezon.

Magdzik - ciągle nad nimi pracujemy Miałam w piątek kupować flance, ale nie dałam rady się wybrać do szklarni. Pojechałam tylko do sadowniczego, kupiłam kilka jałowców, berberysy i poziomki. Natomiast oboje z mężem jesteśmy zadowoleni z efektu wizualnego (a przecież na razie wszystko w budowie) warzywnika. Nabraliśmy ochoty na więcej i chyba dosłownie wszystkie istniejące do tej pory w ogródku owocowo-warzywnym nasadzenia chcemy zamykać w obrębie jeśli nie skrzyń, to chociaż ograniczać je dechami... Ścieżki trawiaste i w końcu będzie porządek.
A pogoda u nas w kratkę - raz słońce raz deszczyk, ale fajnie

Kwiatkowo

Pomoc już gotowa

Małe zmiany na skarpie...

Pierwsze skrzynie ukończone - czas sadzenia - późno ale ...

Ostatnio czarną nocą wgrywałam zdjęcia i coś mi je zeżarło w drodze na forum... Drugi raz nie miałam siły próbować...
Lekka frustracja mnie ogarnia na myśl o tym, że tyle jest do zrobienia, a ja ciągle nie mam czasu...!
Masakra! Eh... aż mi się nie chce pisać...

Posadziłam wczoraj do skrzyń pomidory, pory i selery. Niech rosną na zdrowie.
A wieczorem obejrzałam sobie nagrany wcześniej odcinek Gardeners World... Monty robił sadzonki róż... i ja chyba też sobie w tym roku zrobię z tej mojej. Co prawda nie pachnie, ale bardzo obficie kwitnie, więc czemu nie.
Czosnki się otwierają... Zółte liliowce mają pąki... Truskawki kwitną jak głupie (pourywałam zmarznięte kwiaty) i czekam... A i smagliczka przekwita niestety...

A ja od dwóch dni robię szybki spacer po ogrodzie i do domu. Tu cieplej, sucho i nie wieje.
Wstawiaj zdjęcia.

Ba wstawię jak je będę miała... Wczoraj nie miałam rąk na robienie zdjęć, bo sadziłam z dwulatkiem Poza tym on mi ciągle każe kosić trawę, bo uwielbia kosiarkę... No i w końcu namówił mnie i skosiłam kawałek, niech ma - był przeszczęśliwy

Ania74 napisał(a)

Ba wstawię jak je będę miała... Wczoraj nie miałam rąk na robienie zdjęć, bo sadziłam z dwulatkiem Poza tym on mi ciągle każe kosić trawę, bo uwielbia kosiarkę... No i w końcu namówił mnie i skosiłam kawałek, niech ma - był przeszczęśliwy

U mnie koszenie trawy zawsze było z dziećmi, w tym sezonie zainteresowanie jest raczej małe...Ala woli rowerek ( w 3 dni nauczyła się jeździć na 2 kółkach- jestem dumna jak paw ), a Ludwik czyta gazety i komiksy Czasem słabo mu to idzie, ale jestem z niego bardzo dumna, bo ma chęć.

Przybył nam nowy "mebel", "element architektury" trudno to zakwalifikować, w każdym razie niezbędnik rodzinny... Może dzięki niemu będę mogła zrobić rabatę koło skarpy... we względnym spokoju...?!
)