Dziękuję za odwiedziny!
Katkak u mnie wszystkie kupione zakwitły, a te wsadzone jesienią 2012 (ale inna odmiana) podwoiły ilość kwiatów, to napawa optymizmem, nawet chyba je rozsadzę, bo jak w przyszłym roku znowu pójdą dalej to będzie im ciasno...
Ela i Ana no okazało się, że w sumie 120 ha się spaliło... masakra...
A łubiny nie rozsiały mi się wcale... raczej się tego nie boję
A ja ruszam z impetem i w ten weekend MUSZĘ poustawiać kraty, które zakupiłam już wcześniej... trochę ocienić co nieco, trochę oddzielić się od drogi... zasłonić to i owo... ciekawe ile z tych moich planów wyjdzie? bo to nigdy nie wiadomo...

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających

