u mnie najbardziej róże cierpią z powodu lasu, ale wszelakiego innego robactwa też jest sporo. Dopiero w tym roku na jesień będę mieć hosty przy zakładzie, ciekawa jestem jak one tam sobie dadzą radę
Wczoraj wprowadziłam w życie zapowiadaną eksmisję piwonii. Poszły do koleżanki, będzie im tam dobrze. A ja w ich miejsce posadzę... TRAWY oczywiście. Muszę poszukać trawy do max 60 cm... Ulubione zajęcie
ja też nie ma z nimi praktycznie roboty czytam, że też trawek szukasz, ja zastanawiam się nad Red Baronem, ew. jakieś kępki niskiej do rabatki żurawkowej coś tam nabazgrałam w Paintcie, wkleję niebawem te moje wypociny
Gratuluję zdecydowania! Mi jeśli, chodzi o piwnonie, tego brakuje
Wiosną je uwielbiam! Poza tym to piwonie wykopane z ogrodu mojej Babci.
Ale teraz mnie wkurzają swoim brakiem wyglądu na rabacie